Przedstawiciele władz miasta oglądali niedawno w kopalni piasku w Kotlarni wycofane z eksploatacji lokomotywy. Jedna z nich po renowacji jeszcze w tym roku może stanąć jako pomnik w pobliżu dworca kolejowego w Śródmieściu Kędzierzyna-Koźla.
Pomysł nie jest nowy - pojawił się wiele lat temu. W poprzedniej kadencji miejskiego samorządu nieomal został zrealizowany. To wówczas PKP wystawiły na sprzedaż stary tabor rozsiany po całej Polsce. Na liście znalazł się również niszczejący od bardzo dawna na bocznicy przy stacji w Kędzierzynie-Koźlu parowóz. Niestety, w przetargu miasto ubiegło wtedy muzeum kolejnictwa, a zabytek na zawsze odjechał z Kędzierzyna-Koźla.
Nawet gdyby wówczas udał się kupić wrak, i tak całe przedsięwzięcie byłoby prawdopodobnie finalizowane dopiero obecnie ze względu na przebudowę Śródmieścia. Nic jednak straconego - okazało się, że nie tylko lokomotywa z bocznicy czekała na lepsze czasy. Kilkoma podobnymi pojazdami dysponuje kopalnia piasku w Kotlarni - można je oglądać przy wjeździe do zakładu. Ponieważ obecne władze miasta uznały, że pomnik w formie starej lokomotywy byłby stylowym uzupełnieniem zrewitalizowanej przestrzeni wokół dworca kolejowego, podjęto rozmowy o zakupie ciuchci.
Jak przekazał wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Artur Maruszczak, miasto prawdopodobnie kupi jedną z lokomotyw z Kotlarni. Jako pomnik stanie ona na pustym kawałku terenu przy ulicy Traugutta. Niewykluczone, że odnowieniem maszyny zajmą się uczniowie z Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pomnik będzie gotowy jeszcze w tym roku.
Poza funkcją ozdobną lokomotywa będzie miała jeszcze jedną rolę - pomnika w hołdzie kolejarzom, dzięki którym Kędzierzyn przed ponad stu laty z małej wsi przeobraził się w miasto.
Redakcja
Napisz komentarz
Komentarze