Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 19:18
Reklama
Reklama
Reklama

Remontowy absurd. Drogowcy ułożyli nową ulicę z bruku, gazownicy ją rozkopali

Remontowy absurd. Drogowcy ułożyli nową ulicę z bruku, gazownicy ją rozkopali
Mieszkańcy przecierają oczy ze zdumienia - ledwo wyremontowana nawierzchnia ulicy Limanowskiego na Starym Mieście została właśnie rozkopana przez gazowników. - Takie absurdy tylko w Polsce. Czy nie  można było skoordynować tych prac, aby gazownicy mogli zrobić swoje zanim nawierzchnia została ułożona? - pyta czytelnik, który poinformował nas o całej sytuacji.

Limanowskiego to teraz jedna z ładniejszych ulic Starego Miasta - nierówny asfalt podczas remontu został zastąpiony stylową kostką brukową z granitu. Mieszkańcy niedługo cieszyli się jednak z nowego wyglądu ulicy. Gdy drogowcy zeszli z placu budowy, na Limanowskiego pojawili się gazownicy, zaczynając swoje wykopy. Czy prac nie można było wykonać zanim ułożono nową nawierzchnię?

Limanowskiego to droga gminna, inwestycję realizował więc urząd miasta. Jak na antenie Radia Opole, które również zajęło się sprawą, wytłumaczył Jarosław Jurkowski z magistratu, prace gazownicze były prowadzone razem z drogowymi, jednak nie wszystko zostało zrealizowane, co wynikało braku niektórych pozwoleń. Jednocześnie firma remontująca ulicę musiała zakończyć roboty w terminie przewidzianym umową.

Urzędnicy zapewniają, że doprowadzeniem drogi do porządku po zakończeniu prac gazowniczych zajmie się ta sama firma, która odpowiadała za remont, co ma być gwarancją, że po wykopach nie będzie śladu.

limanowskiego remont (2) limanowskiego remont (3)

limanowskiego remont  (2)

limanowskiego remont (2)

limanowskiego remont  (3)

limanowskiego remont (3)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

gazownik 24.03.2017 15:25
No, dobrze.Ale przecież ja pisałem o sytuacji w której nieszczelność gazowa występuje jako przypadłość losowa. Nie miałem na myśli innych sytuacji, które jakże często występują, a które wynikają z indolencji Państwa Urzędniczowstwa.

tan 24.03.2017 07:12
Do Gazownika. Przecież pan z magistratu powiedział: "prace gazownicze były prowadzone razem z drogowymi, jednak nie wszystko zostało zrealizowane, co wynikało braku niektórych pozwoleń. Jednocześnie firma remontująca ulicę musiała zakończyć roboty w terminie przewidzianym umową". Świadczy to tylko o tym, że od początku do końca była świadomość tego co może się wydarzyć. Wystarczyło aneksować umowę z wykonawcą remontu drogi. Sprawę kar umownych też można było "dogadać". A tak trzeba zapłacić jeszcze raz, i to więcej, za wykonaną już raz pracę.

Gazownik 20.03.2017 00:15
Nie zawsze się da skoordynować takich prac. W przypadku gdy wystąpić nieszczelność rurociągu gazowego, po wykonaniu nawierzchni, pojawia się sytuacja że ulicę trzeba rozkopać.

bona 19.03.2017 21:59
Asfalt został zastąpiony kostką-takie sformułowanie daje do myślenia czytelnikowi że kostka jest nowa, a to nie prawda, ta piękna kostka była już przed wojną a pózniej przykryto ją cienką warstwą asfaltu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ