O sporym szczęściu może mówić 37-letni kierowca z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Mężczyzna dachował wczoraj rano na drodze krajowej nr 45 w okolicy Straduni. Przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Zdarzenie miało miejsce kilka minut po godzinie 6 rano. Kierujący renault megane mieszkaniec powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zbyt pewnie poczuł się na drodze. Jezdnia była czarna, a widoczność bardzo dobra, ale po porannych przymrozkach na drodze zrobiło się ślisko.
37-latek jadący drogą krajową nr 45 stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, a następnie kilkukrotnie koziołkował na polu. Mężczyzna może mówić o szczęściu w nieszczęściu – ze zdarzenia wyszedł bez większych obrażeń, po udzieleniu mu pomocy przez załogę pogotowia ratunkowego został wypuszczony.
Ucierpiał natomiast jego portfel. Straty powstałe w wyniku zdarzenia oszacowano wstępnie na cztery tysiące złotych. Jakby tego było mało, nieostrożny kierowca został ukarany przez policjantów mandatem karnym w wysokości 250 złotych.
Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Krapkowicach
Reklama
Zgubiła go nadmierna prędkość. Kierowca renault dachował na drodze krajowej nr 45. ZDJĘCIA
- 21.02.2017 12:40
Napisz komentarz
Komentarze