Redakcja
Niegdyś z Kędzierzyna-Koźla bez przesiadek można było dotrzeć w najdalsze zakątki Polski. Zaniedbania inwestycyjne spowodowały jednak konieczność wprowadzania kolejnych ograniczeń prędkości. W rezultacie niemal wszystkie połączenia dawniej określane jako pośpieszne na trasie pomiędzy Opolem a Gliwicami skierowano przez Strzelce Opolskie. Od dłuższego czasu z Kędzierzyna-Koźla można wydostać się niemal wyłącznie pociągami osobowymi.
Jeszcze nie tak dawno remont linii wcale nie był pewny, co groziło trwałą marginalizacją Kędzierzyna-Koźla jako węzła przewozów pasażerskich.
- W zasadzie po uzyskaniu przeze mnie zapewnień ze strony Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, jak i spółki PKP Linie Kolejowe, że modernizacja jest zaplanowana, ma status priorytetowy, a w związku z tym będzie realizowana, nie było co do tego obaw. Ogłoszenie przetargu na wykonanie inwestycji jest potwierdzeniem, że wszystko zmierza w dobrym kierunku – mówi senator Grzegorz Peczkis, członek senackiej komisji infrastruktury, który od początku swojej kadencji monitoruje przygotowania do remontu E30.
W wyniku modernizacji maksymalna prędkość pociągów pasażerskich zostanie zwiększona do 160 km/h, a składów towarowych do 120 km/h. W ramach inwestycji wymienione zostaną tory i sieć trakcyjna. Przebudowane mają być też perony i stacje - również w Kędzierzynie-Koźlu.
Realizację zadania w systemie „projektuj i buduj” zaplanowano na lata 2020 – 2023. Projekt będzie ubiegał się o dofinansowanie w III konkursie CEF. Inwestycja realizowana jest w ramach większego projektu pn. „Prace na linii kolejowej E30 na odcinku Kędzierzyn Koźle – Opole Zachodnie”, którego szacunkowy koszt w Krajowym Programie Kolejowym wynosi 628,5 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze