Mieszkańcy skarżą się na stan placu przy ulicy Wieczorka. Na starych kaflach łatwo o nieszczęście

Kiedyś znajdowały się tam pawilony handlowe, ale kilka lat temu plac przy ulicy Wieczorka opustoszał. Jednak nie do końca. Po rozbiórkach pozostawiono posadzki. To nie tylko problem estetyczny. Szczególnie zimą, gdy płytki pokryte są lodem lub śniegiem, bardzo łatwo tam o upadek. Szans na szybką poprawę sytuacji jednak nie ma.

Wygląd placu bardzo kontrastuje ze znajdującą się tuż obok strefą sportowo-rekreacyjną, jedynym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc tego rodzaju w Kędzierzynie-Koźlu.

- Teren odstrasza i jest niebezpieczny. W zimie, kiedy kafelki przykryte są śniegiem, kilka osób już się na nich przewróciło – także dzieci które idą na górkę saneczkową – tłumaczy Krzysztof Słowik z rady osiedla Piastów, stwierdzając gorzko, że niestety, ale chyba najpierw będzie musiało dojść tam do jakiegoś nieszczęścia, żeby teren w końcu został uporządkowany lub zabezpieczony. - Firm nie ma a bałagan został i wpisał się już w krajobraz osiedla - dodaje.

Sytuacja związana z terenem przy Wieczorka jest dużo bardziej skomplikowana niż może się na pierwszy rzut oka wydawać.

- Teren częściowo tylko należy do gminy. Został on podzielony na działki, a część z nich została sprzedana właścicielom pawilonów, które niegdyś tam stały, co bardzo ogranicza nasze możliwości działania, niemniej staramy się utrzymywać porządek na działkach do nas należących. Próbujemy też wpływać na prywatnych właścicieli, aby zadbali o bezpieczeństwo na swoich nieruchomościach  – mówi wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla Artur Maruszczak.

Mieszkańcy chcieliby, aby przynajmniej na części placu powstały nowe miejsca parkingowe, których na osiedlu bardzo brakuje. To jednak bez odkupienia prywatnych działek może okazać się niemożliwe, a jak na razie miasto takich planów nie ma.