Strażacy z Kędzierzyna-Koźla kolejny raz interweniowali w związku z zatruciem tlenkiem węgla. Tym razem ofiarą czadu padł mieszkaniec bloku przy ulicy Wieczorka.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 22. Ratownicy zostali powiadomieni o nieprzytomnym mężczyźnie, którego znaleziono w łazience w jednym z mieszkań przy ulicy Wieczorka. Poszkodowany stracił przytomność podczas kąpieli.
Gdy na miejsce dotarli strażacy, poszkodowany znajdował się już pod opieką załogi pogotowia ratunkowego. Widok, jaki ratownicy zastali w mieszkaniu, był szokujący.
- Kratka wentylacyjna w łazience była zasłonięta kartką papieru, a jakby tego było mało, znajdujący się w pomieszczeniu czujnik tlenku węgla był wyłączony – informuje mł. bryg. Leszek Morkis z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Nie było to jedyne zdarzenie z udziałem tlenku węgla. Kilka minut przed godziną 23 strażacy zostali wezwani do bloku przy alei Partyzantów. W wyniku wady urządzeń grzewczych w jednym z mieszkań doszło do ulotnienia się tlenku węgla. Tym razem nikt nie ucierpiał.
Reklama
Zasłonił kratkę wentylacyjną, wyłączył czujkę i…zatruł się czadem. O włos od tragedii na osiedlu Piastów
- 29.12.2016 12:01
Napisz komentarz
Komentarze