Po okresie sprzyjających warunków rynkowych, dla producentów nawozów nadchodzą trudniejsze czasy. Grupa Azoty ZAK S.A. ma pomysł na to, jak przeciwstawić się niekorzystnym trendom. O planach firmy na najbliższe miesiące oraz rekordowym pod względem inwestycji roku 2016 rozmawiamy z prezesem Spółki Mateuszem Gramzą.
Za nami bardzo intensywny rok. Jaki był to czas dla ZAK-u?
- Rok 2016 przejdzie do historii zakładu jako rok rekordowych inwestycji, których wartość sięgnęła kilkuset milionów złotych. Największą była budowa elektrociepłowni, ale w tym czasie modernizowaliśmy też linię mocznika i realizowaliśmy wiele mniejszych zadań w całym zakładzie.
Z punktu widzenia nie tylko zakładu, ale również mieszkańców miasta, zdecydowanie najważniejszym zadaniem jest budowa nowej elektrociepłowni. Na jakim etapie są prace?
- Trwają rozruchy próbne. Pierwszy został zakończony sukcesem, co napawa nas optymizmem. Trwa łączenie poszczególnych elementów i prace wykończeniowe. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym kwartale 2017 roku elektrociepłownia zostanie oficjalnie otwarta.
Ciepło płynące z elektrociepłowni na terenie ZAK ogrzewa domy tysięcy mieszkańców miasta. Czy uruchomienie nowej instalacji będzie jakkolwiek zauważalne?
- Mieszkańcy nie odczują żadnej różnicy, ale każdy, kto będzie miał okazję zobaczyć skończoną inwestycję, na pewno dostrzeże zmiany. Jest to instalacja na światowym poziomie. W naszej elektrociepłowni zastosowano najnowocześniejsze rozwiązania, co nie tylko zapewni bardzo wysoką sprawność instalacji, ale też uczyni ją przyjazną środowisku.
Mijający rok upłynął w firmie pod znakiem innowacji.
- Mamy ambicję, aby być najbardziej innowacyjnym przedsiębiorstwem branży chemicznej oraz najbardziej innowacyjnym przedsiębiorstwem Grupy Azoty. Bez wątpienia idziemy we właściwym kierunku. Mamy się już czym pochwalić, w obszarze nawozowym mamy dwa projekty realizowane w ramach programu Innochem. W sektorze alkoholi OXO tworzymy centrum rozwojowe z laboratorium aplikacyjnym, uruchomiliśmy też linię pilotażową w ramach projektu „Demonstrator”. Ten drugi projekt otrzymał dofinansowanie na poziomie 23 milionów złotych, co jest dużym sukcesem. Wraz z ICSO Blachownia otrzymaliśmy też nagrodę „Polski Produkt Przyszłości” za technologię estrów specjalnych.
Wyrazem dążenia do innowacyjności było też wzmocnienie współpracy z przedstawicielami świata nauki.
- Nie ma innowacji bez biznesu i nie ma innowacyjności bez badań. Nauka musi nam towarzyszyć. Chcemy, żeby za naszymi wspólnymi działaniami szły wdrożenia. W tej chwili w środowisku naukowym jesteśmy postrzegani jako firma otwarta na naukę i bardzo ściśle współpracująca z jej przedstawicielami. Na konferencji z okazji 30-lecia instalacji OXO obecni byli czołowi naukowcy z obszaru chemii organicznej i alkoholi OXO, a także uznani specjaliści z Europy. Zbliżenie się do środowiska naukowego było w dużej mierze zasługą pani profesor Katarzyny Chojnackiej, która świetnie zna to środowisko.
Przemysł jest ciężkim tematem dla naukowców. Bardzo trudno jest wymyślić tu coś nowego i wdrożyć to do działania. Czy współpraca ze światem nauki może przynieść firmie wymierne korzyści?
- Pójście w kierunku innowacji i chemii specjalistycznej jest elementem poszukiwania przewagi konkurencyjnej. Nie posiadamy swoich surowców, a siła robocza w Polsce zaczyna być coraz większym kosztem. Naszą przewagą musi być produkt. Chcemy oferować na rynku rzeczy, których tam jeszcze nie ma, wytwarzać mniejsze ilości, ale o wyższej marży.
To, o czym pan mówi, było widoczne w ostatnim roku. Otoczenie przestało nam sprzyjać, ceny surowców poszły w górę, co znalazło swoje odbicie w wynikach firmy. Jakie są prognozy dotyczące rynku nawozowego?
- Najbliższy rok pokaże, jak ukształtuje się rynek w kolejnych latach. Okres, w którym udało się mieć premię z tytułu niskich cen gazu i przełożyć to na wyniki finansowe, minął. Szacujemy, że w najbliższych latach opłacalność biznesu nawozowego będzie miała tendencję spadkową.
Jakie mamy możliwości, aby załagodzić wpływ niekorzystnych trendów na ZAK?
- Nasze ostatnie decyzje poszły w kierunku inwestycji mających na celu osiągnięcie procesowej doskonałości. Staramy się utrzymywać nasze instalacje na najwyższym poziomie, remontować je i obniżać ich energochłonność. To zapewnia nam konkurencyjność na etapie procesowym. Wchodzimy też w obszar chemii specjalistycznej, o czym wspominałem wcześniej. Mamy pomysły na przyszłość i udaje nam się je realizować. Wiemy, w którym kierunku mamy podążać.
Rozmawiali: Grzegorz Stępień i Leszek Pietrzak.
Reklama
Ten rok będzie kluczowy dla branży nawozowej. Rozmowa z prezesem Grupy Azoty ZAK S.A. Mateuszem Gramzą
- KK24
- 29.12.2016 08:34
Data dodania:
29.12.2016 08:34
Napisz komentarz
Komentarze