Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 02:59
Reklama
Reklama

Nowe władze, jak poprzednicy, chcą oddać zarządzanie rynkiem prywatnej firmie

Gmina Kędzierzyn-Koźle ogłosiła przetarg na remont rynku w Koźlu wraz przyległymi ulicami w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Ta metoda realizowania publicznych przedsięwzięć sama w sobie nadal wydaje się dość awangardowa. Naprawdę ciekawie robi się jednak, jeśli sprawdzić, na czym owo partnerstwo w przypadku kozielskiego rynku miałoby polegać.

Na partnerstwo publiczno-prywatne szeroko postawił poprzedni prezydent Kędzierzyna-Koźla. Miało być ono lekarstwem na wiele inwestycyjnych bolączek miasta. Skoro na budowy i remonty nie pieniędzy, wyłożyć mieli je prywatni inwestorzy. W tej formule zamierzano postawić aquapark, odbudować podzamcze w Koźlu, wyremontować targowisko przy ulicy Damrota i właśnie przeprowadzić rewitalizację rynku.

Żadnego z tych przedsięwzięć nie udało się zrealizować. W przypadku aquaparku miasto ogłaszało przetargi na wyłonienie partnera prywatnego, ale bez powodzenia. A był to projekt, który z punktu widzenia prywatnego biznesu mógł mieć największy potencjał komercyjny. A więc inaczej mówiąc – zarabiać pieniądze przy uwzględnieniu, że miasto będzie się do interesu dokładać. Na czym polegać ma biznes na rynku w Koźlu?

Wkładem miasta do wspólnego przedsięwzięcia mają być nieruchomości – poza rynkiem także kilkanaście przylegających do niego ulic. Wkład drugiej strony to przygotowanie i przeprowadzenie na tym obszarze kompleksowej rewitalizacji. Później firma miałaby administrować tą częścią Starego Miasta i zarabiać na tzw. opłacie za udostępnienie, gdy samorząd będzie chciał na przykład zorganizować na rynku imprezę. Umowa partnerstwa miałaby zostać zawarta na co najmniej 12 lat.

Miasto od dawna ma nową koncepcję zagospodarowania rynku: główną jego atrakcją ma być fontanna z mokrą posadzką oraz dwie mniejsze – w tym istniejąca z rzeźbą siedzącej kobiety. Na oferty firm miasto czeka do 4 maja.

Od połowy marca w urzędzie miasta pracuje powołany przez prezydent Sabinę Nowosielską zespół zajmujący się opracowaniem programu rewitalizacji rynku wraz ze wskazaniem potrzebnych nakładów oraz źródeł ich sfinansowania. Dokument powstanie najpóźniej do końca maja.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
wix 01.04.2015 10:00
A ja uwazam, że rynek nalezy otworzyć dla aut. Tak jest w Krapkowicach i super sie sprawdza. Ludzie zaczną przyjezdzać i parkować, co za tym idzie robic zakupy , spacerować. Nikt z Kędzierzyna nie chce jeżdzic , bo każdy mówi że niema gdzie zaparkować.

mn 31.03.2015 10:51
Rynek powinien być całkowicie zamknięty dla ruchu samochodowego, tak jak to ma miejsce już od ponad 20 lat. Dlatego wyznaczanie jakichś jezdni, słupków i innych bzdur nie ma sensu. Dodatkowo należy zamknąć dla ruchu ul. Pamięci Sybiraków od skrzyżowania z Planetorza oraz rozważyć zamknięcie ul. Czerwińskiego. Jest to główna trasa piesza w obrębie Starego Miasta. Bez tych zmian starówka nadal będzie dla gołębi zamiast ludzi.

Aga 30.03.2015 13:22
3 fontanny- po co ten przepych? to dodatkowe koszta. Niech będzie czysto, schludnie i przyjemnie, bez kiczu. Bruk- jak najbardziej- tyle żeby kobiety na obcasach też mogły przejść przez rynek nie robiąc przy tym tras po kwadracie (wzór płyt), byłoby to również udogodnienie dla wózków niepełnosprawnych i wózków dziecięcych. Najpierw można by było poobserwować którędy ludzie najczęściej chodzą (jak pokonują pieszo rynek) i tak wyznaczyć trasy. Nie wiem czy taka pusta płyta w kwadraty z fontanną na środku to dobry pomysł. Pomysłów na nasz rynek może być mnóstwo- może to być miejsce wyjątkowe i nie powtarzalne- ogłoście konkurs społeczny na najlepszy pomysł - oczywiście realny. Tyle czekamy na remont rynku, więc możemy chwile jeszcze zaczekać.

Marcin 30.03.2015 08:00
na Kozielskim rynku powinny być przewidziane parkingi i ruch samochodowy tak jak to jest na rynkach mniejszych miast (Krapkowice, Głogówek, Prudnik, Strzelce Op. itd). Bez tego dalej tam nie będzie żadnego życia, no poza cyganami oczywiście.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ