Bezobsługowa przyczepa pomiarowa do monitorowania ruchu ulicznego może w przyszłości zastąpić klasyczne fotoradary. Urządzenie, które doskonale sprawdza się w krajach Europy Zachodniej, do Polski sprowadziła firma Vitronic, która swoją siedzibę ma w Kędzierzynie-Koźlu.
Przyczepa doskonale sprawdza się w miejscach, w których niemożliwe jest zastosowanie innych przenośnych urządzeń do pomiaru prędkości ze względu na zagrożenie dla osób je obsługujących bądź wady samego sprzętu.
Ustawiona przy drodze przyczepa może samodzielnie dokonywać pomiaru prędkości pojazdów poruszających się wieloma pasami ruchu. Dane mogą być na bieżąco przesyłane za sprawą zintegrowanego modemu możliwy jest też zdalny dostęp do systemu pomiarowego.
Przyczepę może przetransportować niemal przez każdy pojazd zaopatrzony w hak holowniczy. Po ustawieniu może pracować nieprzerwanie przez pięć dni. Urządzenie jest odporne na uszkodzenia dzięki solidnej obudowie, dodatkowo przyczepa jest wyposażona w system alarmowy.
https://www.youtube.com/watch?v=0HYPom9QSXQ&feature=youtu.be
Kilka tygodni temu do Polski przyczepę sprowadziła firma Vitronic, mająca swoją siedzibę w Kędzierzynie-Koźlu. Urządzenie zostało zaprezentowane w siedzibie Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
- Urządzenia firmy Vitronic oparte na technologii laserowej LIDAR dają stuprocentową pewność, że pomiar prędkości został wykonany poprawnie i nie miały na niego wpływu żadne odbicia fal, co może mieć miejsce w przypadku stosowania urządzeń opartych na efekcie Dopplera – opowiada Michał Żuchora, prezes polskiego oddziału firmy Vitronic.
Decyzja o tym, czy podobne urządzenia będą monitorować ruch na naszych drogach, zapadnie w ciągu kilku miesięcy. Z funkcjami i możliwościami urządzenia mieli okazję zapoznać się również funkcjonariusze z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki.
Firma z Kędzierzyna-Koźla chce wprowadzić na polski rynek mobilny fotoradar przyszłości. WIDEO
- 28.11.2016 17:32
Napisz komentarz
Komentarze