Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 02:16
Reklama
Reklama

Kolenda-Łabuś: decyzję o kandydowaniu podejmę w ostatniej chwili

Polityczny świat żyje teraz nadchodzącymi wielkimi krokami wyborami prezydenckimi, ale zaraz po nich rozpoczną się przedbiegi poprzedzające kampanię przed zaplanowanymi na jesień wyborami do Sejmu i Senatu. Brygida Kolenda-Łabuś, jedyny obecnie parlamentarzysta z Kędzierzyna-Koźla, na razie unika deklaracji, czy zdecyduje się w nich wystartować i jak zapowiada, zrobi to dopiero na ostatnia chwilę.

Brygida Kolenda-Łabuś zapewnia, że obecnie skupia się wyłącznie na pracy poselskiej, a w samej Platformie życie na razie toczy się wokół kampanii prezydenckiej. Ale jednocześnie przyznaje, że jej start w wyborach parlamentarnych zależeć będzie od kilku czynników, łącznie z tym, jakie miejsce na liście wyborczej zostanie jej zaproponowane przez władze partii.

- Podejmę tę decyzję, nie wiedząc, co mi los niesie, w ostatnim możliwym momencie – zapowiada Brygida Kolenda-Łabuś. – Oczywiście wpływ na to będzie miało to, jak ocenię swoje szanse. Nie za bardzo już chcę występować w roli kogoś, kto ma zgromadzić trochę głosów. Są dwie szkoły: można wystawić wielu dobrych kandydatów, którzy zrobią dobry wynik dla listy, albo umieścić na tej liście takie osoby, które mają szansę na zdobycie mandatu. Jaką filozofię przyjmie zarząd regionu, tego nie wiem, ale również od tego będzie zależała moja decyzja (…) Nie czuję wielkiej presji. Może się okazać, że wcale nie poddam się weryfikacji wyborczej – zapowiada posłanka.

Brygida Kolenda-Łabuś nie ukrywa, że szóste miejsce na liście, z którego startowała poprzednio, nie byłoby już dla niej satysfakcjonujące.

Brygida Kolenda-Łabuś w wyborach do Sejmu prawie cztery lata temu zdobyła 10 411 głosów, wyprzedzając kandydatów z miejsc piątego i czwartego i zdecydowanie odstając jedynie od jedynki na liście, która przypadła szefowi PO na Opolszczyźnie Leszkowi Korzeniowskiemu. To zapewniło jej mandat poselski. Większość głosów – 7716 – Kolendzie-Łabuś udało się zdobyć w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Już wtedy była politykiem bardzo popularnym, ale głównie na lokalnej scenie samorządowej – wcześniej przez wiele lat sprawowała urząd zastępcy prezydenta Kędzierzyna-Koźla. Dopiero po przegranych przez Wiesława Fąfarę z SLD wyborach samorządowych w 2010 roku postanowiła związać się Platformą Obywatelską.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Józef 26.03.2015 08:03
Jak się buduje na zasadzie szkłem d...pę utrzesz to na efekty nie trzeba czkać długo .Zaoszczędzono środki a teraz ze zdwojoną kwotą pilnie muszą być wydane .Chwała za takie postępowanie a winnych brak, powiedzą wszyscy chcieli dobrze a wyszło jak zawsze.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ