Kierowca osobowego Opla Astry nie zdążył wyminąć dzika, który wbiegł przed maskę pojazdu. Auto dachowało w przydrożnym rowie. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze z Blachowni do Sławięcic.
Za kierownicą opla siedział mieszkaniec województwa śląskiego. Jak tłumaczył mężczyzna, gdy jechał ulicą Sławięcicką, z lasu wybiegł dzik. Kierowca próbował ominąć zwierzę, ale manewr się nie powiódł. Po zderzeniu pojazd zjechał z jedni i dachował w przydrożnym rowie. Na szczęście kierowca wyszedł z kolizji bez szwanku.
Foto: Pomoc Drogowa TYTAN
Reklama
Fatalne skutki zderzenia z dzikiem. Opel Astra dachował na drodze z Blachowni do Sławięcic. ZDJĘCIA
- 30.10.2016 18:59
Napisz komentarz
Komentarze