Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 września 2024 10:52
Reklama
Reklama

Siedem grzechów głównych rowerzystów w Kędzierzynie-Koźlu

Policja w Kędzierzynie-Koźlu realizuje akcję "Rowerem bezpiecznie do celu", w ramach której omawiane są nie tylko zasady bezpiecznej jazdy, ale też najczęściej popełniane wykroczenia.

W ramach kampanii „Rowerem bezpiecznie do celu” policjant z kędzierzyńsko-kozielskiej drogówki spotkał się z uczniami sławięcickiego liceum o profilu policyjnym. Podczas spotkania rozmawiano na temat bezpieczeństwa rowerzystów. Funkcjonariusz przypomniał młodzieży przepisy ruchu drogowego, a także omówił błędy jakie najczęściej popełniają cykliści.

Podczas spotkania policjant podkreślał, że obowiązkowe oświetlenie oraz elementy odblaskowe na ubraniach zwiększą widoczność, a tym samym bezpieczeństwo rowerzysty. Ponadto omówił błędy, jakie najczęściej popełniają cykliści. Należą do nich między innymi:

- przejeżdżanie przez przejścia dla pieszych,

- niekorzystanie z dróg dla rowerów (zwłaszcza na rondzie Grunwaldzkim, Milenijnym oraz przy dworcu PKP ),

- jazda po chodniku,

- wjazd rowerem na przejazd z dużą prędkością i bez zachowania ostrożności (w szczególności na łączniku ul. Kozielskiej i Armii Krajowej),

- nagłe zjeżdżanie z chodnika na jezdnię,

- brak sygnalizowania zamiaru skrętu,

- brak wymaganego oświetlenia.

Omawiając wykroczenia wskazał, że wina za zdarzenie drogowe, może leżeć zarówno po stronie rowerzysty, jak i kierowcy samochodu. Dlatego funkcjonariusz podkreślał, że ważne jest by każdy uczestnik ruchu drogowego, zarówno pieszy, rowerzysta jak i kierowca samochodu zawsze stosował zasadę ograniczonego zaufania. Przypominając rowerzystom, że należy o niej pamiętać w szczególności na skrzyżowaniach, podczas zmiany pasa, skrętu w lewo oraz wjeżdżając na przejazd rowerowy.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
mn 28.10.2016 10:12
Ignorant? A jak niby ktoś miałby pojechać rowerem np. z Castoramy do Biedronki czy Lidla? Cofać się do przejazdu rowerowego? Dwa razy czekać aż samochód łaskawie przepuści? Dwustronne i dwukierunkowe ścieżki to standard na najbardziej ruchliwych trasach, które po obu stronach mają umiejscowione sklepy i obiekty użyteczności publicznej. Jak jadę przez Kozielską tranzytem to jadę prawą stroną (i 3/4 rowerzystów też). Jednokierunkowe ścieżki oznaczałyby jazdę pod prąd, po chodniku i łamanie przepisów. I w ogóle bym się temu nie dziwił.

5 27.10.2016 12:28
"– niekorzystanie z dróg dla rowerów (zwłaszcza na rondzie Grunwaldzkim, Milenijnym oraz przy dworcu PKP )". Po pierwsze nie są to drogi dla rowerów, łatwo znaleźć definicję drogi rowerowej, nie wspominająć często że nie każdy jeździ amortyzowanymi rowerami na grubych oponach i jest w stanie pokonywać krawężniki. Po drugie nie zawsze da się z tego czegoś skorzystać i trzeba jechać ulicą po rondzie, bo jak inaczej np. dostać się jadąc z Pogorzelca na nowym rondzie z Jana Pawła na Grunwaldzką?

5 27.10.2016 12:23
i w tym właśnie problem że jeden ignorant coś takiego wymyślił, a drugi zatwierdził

PieszyIRowerzysta 19.10.2016 17:30
No to przykład częstej, rowerowej patologii. Miejsce: skrzyżowanie Al. Lisa i Krzywoustego, czas: wtorek 18.X.2016, godz. ok. 19:30. Od strony kościoła po przejściu przejeżdża nieoświetlony, ciemno ubrany rowerzysta, zjeżdża na wąski chodnik po drugiej stronie, prawie potrącając pieszych i jedzie nim dalej zygzakiem, prawdopodobnie po spożyciu. Han Solo: 2. większość nie zna lub ignoruje, bezmyślnie egzekwują swoje prawa, bez stosowania zasady ograniczonego zaufania; 3. rower nie musi mieć ubezpieczenia, ale jak rowerzysta narobi szkód to można ścigać z powództwa cywilnego i lepiej żeby miał wtedy OC osobowe; 5. rowerzysta ma obowiązek sygnalizować manewry, nawet albo w szczególności jak omija kałużę; Podsumowując 4, 6, 7: gdyby kierowcy zachowywali się tak jak rowerzyści to codziennie mielibyśmy w KK kilka wypadków śmiertelnych.

Han Solo 19.10.2016 14:11
Odpowiedzi na pytania: 1. Bo kodeks drogowy nie wymaga od kierującego rowerem uprawnień. 2. Muszą znać przepisy i znaki tak samo jak kierowca. To że ktoś zdał 40 lat temu prawo jazdy nie oznacza, że zna i pamięta aktualne znaki i przepisy. Nie znasz - narażasz się na mandat. 3. Bo nigdzie na świecie rowerzyści nie muszą płacić OC więc dlaczego mieliby to robić w Polsce. 4. Używają, nie używa część, podobnie jak część kierowców zapomina włączyć światła do jazdy dziennej. 5. Mają prawo ominąć kałużę po upewnieniu się co do bezpieczeństwa, za to kierowca ma obowiązek zachować od nich odpowiednią odległość przy wymijaniu, czego b. często nie przestrzega. 6. Nie pokazują dokładnie tak samo jak nie każdy kierowca włącza kierunkowskaz albo włącza lewy. 7. Bo zawsze znajdzie się jakiś wariat.

miś 18.10.2016 21:47
Rowerzyści wciąż zaznaczają, że są pełnoprawnymi uczestnikami dróg. Moje pytanie brzmi zatem : - Dlaczego nie muszą mieć jakichkolwiek uprawnień do poruszania się drogą publiczną ? Dlaczego nie muszą znać przepisów i znaków, bo nikt tej wiedzy nie weryfikuje ? Dlaczego jako pełnoprawni użytkownicy nie muszą opłacać OC ? Dlaczego nie używają świateł, które przecież są obowiązkowe ? Dlaczego zachowują się jak "święte krowy" wjeżdżając na jezdnię ze ścieżki rowerowej, omijając kałużę lub studzienkę wjeżdżają prosto pod samochód, jeżdżą po rondzie, nie pokazują ręką gdzie planują jechać ? Dlaczego pchają się jezdnią skoro obok mają ścieżkę ? Myślcie czasem rowerzyści, bo wam łatwiej wykonać manewr niż kierowcy samochodu.

Alina 18.10.2016 09:46
Wezmę "colsztok" i zmierzę a potem nie będzie już "prawdopodobnie" (czyli na oko) tylko na pewno. ;-)

Han Solo 17.10.2016 13:33
Jest to całkowicie dozwolone, bo ścieżki na Kozielskiej są dwukierunkowe. Oznakowanie pionowe nie pozostawia wątpliwości.

prawdopodobny 17.10.2016 10:44
Prawdopodobnie na ul. Kozielskiej nie wszędzie pas dla rowerów ma 2 metry i wtedy nie powinien być dwukierunkowy. to zdanie powinno brzmieć: Prawdopodobnie na ul. Kozielskiej nie wszędzie pas dla rowerów ma 2 metry i wtedy prawdopodobnie nie powinien być dwukierunkowy.

Andrzej 17.10.2016 07:34
Jadąc od strony Azot przy Policji w miejscu oznakowanego przejazdu przez jezdnię dla rowerzystów ktoś zdjął znak D 6a - został tylko słupek, sprawa została zgłoszona do Straży Miejskiej pól roku temu a znaku dalej nie ma.

Alina 16.10.2016 21:54
" Szerokość ścieżki rowerowej powinna wynosić nie mniej niż: 1) 1,5 m - gdy jest ona jednokierunkowa; 2) 2,0 m - gdy jest ona dwukierunkowa; 3) 2,5 m - gdy ze ścieżki jednokierunkowej mogą korzystać piesi." Prawdopodobnie na ul. Kozielskiej nie wszędzie pas dla rowerów ma 2 metry i wtedy nie powinien być dwukierunkowy.

Oko 16.10.2016 20:49
O jeździe na Kozielskiej w obu kierunkach po obu stronach jezdni zapomnieliście wspomnieć.

Alina 16.10.2016 20:30
Znak drogowy D-6a "przejazd dla rowerzystów". "Oznacza miejsce przeznaczone do przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających." Czyli kierowco, nie tylko rowerzysta ma zachować ostrożność, ale to Ty musisz ten znak zauważyć i wpuścić wjeżdżającego rowerzystę!!!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ