Zgliszcza dwóch składów osobowych, które wczoraj przed północą stanęły w ogniu wciąż dymią, na szczęście strażakom udało się szybko opanować sytuację. Z pożarem wagonów w nocy walczyło siedem zastępów straży pożarnej.
Zgłoszenie o płonących wagonach wpłynęło do dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej krótko przed północą. Gdy na miejsce dojechali pierwszi ratownicy ogień zdołał rozprzestrzenić się na oba stojące obok siebie składy osobowe.
Akcja ratowników trwała blisko trzy godziny. - Do gaszenia pożaru zużyliśmy 28 tysięcy litrów wody. Na miejscu działało siedem zastępów straży. Nie podejmowaliśmy się szacowania strat, oba składy czekają na zezłomowanie - powiedział nam mł. bryg. Leszek Morkis z KP PSP w Kędzierzynie-Koźlu.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było celowe podpalenie wagonów. Sprawę wyjaśniają policjanci. Pożar nie spowodował żadnych utrudnień w ruchu pociągów przez stację Kędzierzyn-Koźle.
Reklama
Bilans wczorajszego pożaru przy stacji kolejowej. Strażacy zużyli 28 tys. litrów wody. ZDJĘCIA
- 14.10.2016 07:22
Powiązane galerie zdjęć:
Napisz komentarz
Komentarze