Policjanci z Kędzierzyna-Koźla po krótkim pościgu zatrzymali 26-letniego kierowcę, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Ponadto osobowy volkswagen, którym jechał, nie miał ważnych badań technicznych oraz nie był ubezpieczony. Teraz 26-latkowi może grozić do 3 lat więzienia.
Wczoraj (2 października) tuż po północy policjanci z wydziału prewencji, patrolując miasto, zauważyli na skrzyżowaniu ulic Reja i Kościuszki osobowego volkswagena, który na ich widok gwałtownie przyśpieszył.
Funkcjonariusze ruszyli za nim. Mimo wysyłanych sygnałów do zatrzymania kierowca cały czas kontynuował jazdę przyspieszając. Gdy po chwili, zatrzymał się na pobliskim parkingu, mundurowi do niego podbiegli i uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Kierowcą volkswagena okazał się 26-letni mężczyzna. Od zatrzymanego policjanci wyczuli alkohol. Wykonane badanie stanu trzeźwości pokazało, że miał on blisko 2 promile.
Ponadto podczas kontroli mężczyzna nie okazał funkcjonariuszom wymaganych dokumentów: prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego oraz polisy OC.
Szybko wyszło na jaw, że kierował on samochodem pomimo orzeczonego wcześniej zakazu sądowego. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że volkswagen, którym się poruszał, nie był ubezpieczony oraz nie miał ważnych badań technicznych.
Teraz mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem. Przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, natomiast za niestosowanie się do orzeczonego zakazu sądowego kodeks karny przewiduje nawet do 3 lat więzienia.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu
Napisz komentarz
Komentarze