"By czas nie zaćmił... Ocalić od zapomnienia" to zbiór wspomnień 26 mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, których wojenne losy najczęściej z Kresów poprzez Syberię rzuciły do naszego miasta.
- To pięć lat chodzenia po domach, rozmów, spisywania wspomnień. Ta książka to łącznik pomiędzy starszym a młodszym pokoleniem - podsumowywała projekt Bożena Łotecka. Co ważniejsze, szkoła będzie go kontynuować już po wydaniu książki.
Książkę przy pomocy sponsorów wydało stowarzyszenie "Razem" działające przy ZSM nr 1, wsparte przez sponsorów, m.in. Urząd Miasta Kędzierzyn-Koźle.
Solidny tom opracowali wspólnie uczniowie i nauczyciele placówki z osiedla Piastów pod redakcją Bożeny Łoteckiej, Anety Knapik-Król i Marii Urszuli Mielczarek. Niektórzy z autorów zdążyli już opuścić szkolne mury. Niestety, odeszli też niektórzy z rozmówców. Wszystkim twórcom książki ozdobne wydania książki wręczyli senator Grzegorz Peczkis, prezydent Sabina Nowosielska i jej zastępca Wojciech Jagiełło oraz Jacek Król, przewodniczący rady rodziców.
Podczas promocji przytaczano fragmenty wspomnień zawarte w książce. Były momenty wywołujące smutek na twarzach zgromadzonych, ale i ciepłe uśmiechy wzruszenia. Była mowa o zabawie bez zabawek, teatrze w lepiance, skrajnej przedsiębiorczości wykazywanej w walce o życie, a nawet o... łapaniu susłów. Te ostatnie smakowało ponoć jak kurczaki. Dzisiejsi kędzierzynianie wspominali ustami uczniów swoją wywózkę na Sybir, działania w podziemiu, powrót do Polski i pierwsze kroki w Kędzierzynie. Niektórzy przybyli do niego po 16 latach spędzonych na zesłaniu w ZSRR, w 1956 roku. W mroźny dzień 1 listopada, w uroczystość Wszystkich Świętych - gdy wspominamy bliskich, którzy odeszli. Także tych, którzy już na zawsze pozostali w nieludzkiej ziemi.
Źródło: urząd miasta
Napisz komentarz
Komentarze