Akcelerator innowacji chemicznych im. Marii Curie-Skłodowskiej miałby pomóc finansowo minimum 20 tzw. start-upom. Ludzi z pomysłem wsparłby też duży biznes - infrastrukturą, wiedzą techniczną i możliwością wstępnego zweryfikowania szans na nowe rozwiązanie, produkt czy usługę. W zamian partner miałby pierwszeństwo w przeszczepieniu ich na swój grunt.
Wniosek do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości o grant na akcelerator złożył Kędzierzyńsko-Kozielski Parku Przemysłowy przy współudziale Instytutu Ciężkiej Syntezy Organicznej „Blachownia” i wsparciu Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn. Z puli o wielkości do 6 mln zł skorzystałoby minimum 20 start-upów.
Start-upy są to przedsiębiorstwa lub tymczasowe organizacje stworzone w celu poszukiwania modelu biznesowego, który gwarantowałby ich rozwój, najczęściej związane z nowymi technologiami.
- Żeby taki biznes mógł się rozwinąć, potrzebne jest wsparcie ze strony dużego partnera, stąd udział spółek Skarbu Państwa – tłumaczył Andrzej Krueger, dyrektor ICSO „Blachownia” podczas ostatniego posiedzenia Rady Gospodarczej działającej przy prezydencie miasta.
Każdy wybrany przez specjalistów branżowych i finansistów start-up otrzyma do 250 tys. zł. Początkujący przedsiębiorcy uzyskają również wsparcie ze strony dużego biznesu, który udostępni im infrastrukturę, kadrę z odpowiednią wiedzą techniczną i pozwoli wstępnie sprawdzić swój pomysł. W razie potrzeby start-upy otrzymają też miejsce do pracy, a w niektórych przypadkach nawet dodatkowe wsparcie finansowe.
Jeśli rokowania będą obiecujące, wtedy nastąpi ostateczna realizacja, która dla większego partnera może oznaczać pozyskanie bardzo ciekawych rozwiązań, produktów czy usług dopasowanych w drodze współpracy pod konkretne potrzeby. Dla pomysłodawcy komercjalizacja pomysłu oznacza wymierny zysk.
- Grupa Azoty będzie mieć pierwszeństwo w zakupie – zaznaczył Wiesław Skwarko, prezes KKPP.
- Mamy doktorantów, mają chęci, mają pomysły, niech aplikują – skomentowała obecna na posiedzeniu RG Katarzyna Szwedziak, pełnomocnik rektora Politechniki Opolskiej ds. utworzenia wydziału PO w Kędzierzynie-Koźlu.
W razie uzyskania grantu, realizacja projektu akceleratora potrwa 15 miesięcy.
Przy Kędzierzyńsko-Kozielskim Centrum Aktywności w Azotach ma z kolei powstać centrum edukacyjne All-Chemik, utworzone przez klaster chemii specjalistycznej CHEM-STER. Do wykorzystania będzie tu 20 stanowisk komputerowych ze zlewami dla badanych substancji chemicznych.
- To będzie taki mini-Kopernik, żeby dzieci przed basenem mogły pójść na ciekawą lekcję chemii – tłumaczyła Sabina Nowosielska, prezydent miasta.
Na posiedzeniu Rady Gospodarczej była też mowa o programie ochrony jakości powietrza z uwagi na zagrożenie ze strony pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 i skoki zawartości benzenu w powietrzu.
- Chcemy się skoncentrować na ograniczeniu ilości palenisk – zadeklarował Artur Maruszczak.
Można to osiągnąć przez wykorzystanie nowej elektrociepłowni ZAK, przyłączenia budynków do sieci Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej i kontrole Straży Miejskiej, żeby ograniczyć spalanie odpadów. Jeśli chodzi o benzen, miasto chce przeprowadzić badania emisji benzenu w wyznaczonych punktach na terenie byłego zakładu Blachownia Holding oraz na terenie os. Azoty w pobliżu myjni cystern. Sabina Nowosielska zaapelowała do prezesów firm o wydelegowanie przedstawicieli, którzy pomogliby w monitorowaniu powietrza. Zgodę wyraziła Grupa Azoty ZAK. Sabina Nowosielska zapowiedziała też stworzenie systemu stypendialnego miasta dla studentów. Zaapelowała do prezesów firm o stworzenie systemu praktyk i stypendiów.
Uczestnikom spotkania przekazano też informację o programie tegorocznego Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości w Kędzierzynie-Koźlu.
W posiedzeniu Rady Gospodarczej po raz pierwszy wzięli udział Mateusz Gramza, prezes Grupy Azoty ZAK i Piotr Groeger z firmy transportowej Solidaris.
Źródło:urząd miasta
Reklama
Nawet 6 mln zł na wsparcie 20 innowacyjnych firm w zalążku. Park Przemysłowy stara się o grant
- Redakcja
- 28.09.2016 09:37
Napisz komentarz
Komentarze