Zamiejscowy wypad złodziejaszka z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego zakończył się totalną klapą. 24-letni mężczyzna wybrał się do Leśnicy, gdzie wyszarpał torebkę z rąk kobiety jadącej rowerem. Wartym kilkaset złotych łupem cieszył się raptem przez kilkanaście minut.
Piątek trzynastego okazał się pechowy dla jednej z mieszkanek Leśnicy. Tuż przed godziną 12, kobieta poruszająca się rowerem została zaatakowana przez młodego mężczyznę.
- Pracujący nad sprawą śledczy ustalili, że sprawca poruszający się audi wysiadł z samochodu i podszedł do jadącej rowerem kobiety. Szarpiąc za torebkę wyrwał ją z rąk pokrzywdzonej i odjechał samochodem w kierunku Kędzierzyna-Koźla. Poszkodowana oszacowała straty na 520 złotych. Kobieta straciła między innymi: telefon komórkowy, dokumenty, pieniądze, kartę bankomatową – informuje podkomisarz Magdalena Kowalska z kędzierzyńsko-kozielskiej policji.
Szczęście złodzieja trwało bardzo krótko. Dzięki współpracy kędzierzyńskich i strzeleckich policjantów już po kilkunastu minutach od odebrania zgłoszenia udało się zatrzymać podejrzanego. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec naszego powiatu.
Po dokonaniu kradzieży mężczyzna wyciągnął z portfela pieniądze. Torebkę oraz pozostałe przedmioty należące do okradzionej kobiety 24-latek wyrzucił do rzeki. Złodziej usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze