Tylko błyskawicznej reakcji stróżów prawa zawdzięcza życie mężczyzna poszkodowany w pożarze domu w Cisowej.
O sprawie informowaliśmy już kilkadziesiąt minut po całym zdarzeniu. W niedzielę, 11 września służby ratunkowe zostały zadysponowane do pożaru domu jednorodzinnego w Cisowej. W akcji gaśniczej uczestniczyło aż siedem zastępów straży pożarnej (ZOBACZ RELACJĘ).
Kilka dni po całym zdarzeniu znamy jego kulisy. Ogień pod zabudowaniami miał podłożyć sam właściciel, który chciał w ten sposób odebrać sobie życie. To nie wszystko. Mężczyzna po zaprószeniu ognia w pomieszczeniu gospodarczym zawiązał pętlę wokół szyi i próbował się powiesić. W ostatniej chwili uratowali go policjanci z Kędzierzyna-Koźla, którzy zjawili się na miejscu zdarzenia.
Mundurowi odcięli mężczyznę ze sznura i wynieśli go z płonącego budynku, przekazując załodze pogotowia ratunkowego. Funkcjonariusze wyprowadzili też z budynku psa mężczyzny, który aż do końca pozostawał przy swoim właścicielu.
Chcieliśmy spotkać się z policjantami, którzy ocalili życie mężczyzny, by przybliżyć sylwetki bohaterów naszym czytelnikom. Funkcjonariusze zdecydowali, że chcą pozostać anonimowi. Najpewniej uznali, że wykonywali jedynie swoją pracę.
Reklama
Policjanci wynieśli desperata z płonącego domu. Kulisy głośnego pożaru w Cisowej
- 19.09.2016 06:59
Napisz komentarz
Komentarze