Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 14:03
Reklama
Reklama
Reklama

Włamywacze-partacze. Na miejscu przestępstwa zgubili buta i telefon komórkowy

Włamywacze-partacze. Na miejscu przestępstwa zgubili buta i telefon komórkowy
To była totalna amatorka w wykonaniu dwóch złodziejów z Kędzierzyna-Koźla. 26-latek i jego o rok młodszy kolega włamali się do jednego z barów w mieście. Nie ukradli z niego niczego cennego, a na dodatek sami naprowadzili policjantów na swój trop.

Do zdarzenia doszło na początku marca. Młodzi mężczyźni włamali się do jednego z barów na terenie Kędzierzyna-Koźla. Gdy nie udało im się sforsować zabezpieczeń automatów do gier losowych, postanowili zabrać z lokalu artykuły spożywcze. Szczęście złodziejów trwało wyjątkowo krótko, co mogą zawdzięczać swojej nieostrożności.

- Podczas oględzin funkcjonariusze znaleźli w sklepie telefon komórkowy i but. Szybko okazało się, że należą do sprawców. Jeszcze tego samego dnia kryminalni z Komisariatu Policji w Kędzierzynie-Koźlu ustalili właścicieli tych rzeczy. 25 i 26 – latek z Kędzierzyna-Koźla zostali zatrzymani. Policjanci ustalili, ze telefon należał do młodszego z mężczyzn, a but do jego kolegi. – informuje podkomisarz Magdalena Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

W toku prowadzonego dochodzenia, śledczy ustalili, że to nie jedyne przestępstwo jakie zatrzymani mają na swoim koncie.- Śledczy podejrzewają, że wcześniej w klatce schodowej jednego z bloków zerwali z szyi 58 –latka wart 2 000 złotych złoty łańcuszek. Mężczyźni usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Może im grozić nawet do 10 lat więzienia. – mówi podkomisarz Kowalska.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ania 15.03.2015 10:06
Troszkę nie prawdy w tym artykule. Złodzieje partacze uszkodzili dwie maszyny z których wyciagneli ponad 2000zl.Oczywiście naszykowanych pieniędzy nie zdarzyli wziąć bo spłoszył ich przechodzień który słyszał hałas.W między czasie jeden popijał sobie piwo a drugi sok wzięty z baru. Na miejscu oprocz butelki z piwa i szklanki z soku zostawili zakrwawiony młotek którym rozbili maszyny.Telefon został znaleziony pod oknem z baru,którym jeden z nich uciekał gubiąc buta w oknie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ