Leszek Pietrzak
Każdy z nas doskonale zna uczucie, gdy chcemy pozbyć się papierka, ale w okolicy jak na złość nie ma żadnego kubła na śmieci. Tym problemem zajęli się mieszkańcy bloków przy ulicy Bema na Pogorzelcu. Jakiś czas temu złomiarze ukradli blaszany pojemnik na śmieci, który przymocowany był do latarni. Dzielni ludzie wykazali się obywatelską postawą i zamiast zawracać głowę i tak już przepracowanym urzędnikom, postanowili zakasać rękawy i samemu rozwiązać problem. Efekt? W miejscu starego kubła pojawiło się gustowne wiaderko.
Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania na ulicy jest czysto i estetycznie, a urzędnicy mogą w spokoju zajmować się sprawami wyższej rangi. Zwracamy uwagę na fakt, że o ile złomiarze nie będą zainteresowani kubłem, to może on być łakomym kąskiem dla grzybiarzy. Nie śmiemy pospieszać urzędników, ale warto, żeby odpowiednie służby rozwiązały problem przed pierwszym wysypem borowików.
Słowa uznania należą się też mieszkańcom ulicy Zielonej. Od kilkunastu lat czekają oni na przebudowę będącej w fatalnym stanie drogi. Gospodarni obywatele zamiast użalać się nad swoim losem, dają przykład innym mieszkańcom miasta. Największe ubytki w drodze wypełnione zostały zaprawą betonową, te mniejsze czasowo niwelowane są przy pomocy kostki brukowej bądź gruzu. Brawa dla szlachetnych mieszkańców, którzy pracy się nie boją.
Zdając sobie sprawę z trudów misji naszych urzędników i służb komunalnych, apelujemy o zaangażowanie do pozostałych mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Wystarczy zacięcie ogrodnicze i sprawna kosiarka, aby doprowadzić do porządku zarośnięte trawniki. Osoby obdarzone talentem plastycznym mogłyby zająć się malowaniem pasów na przejściach dla pieszych. Pracy nie zabraknie również dla utalentowanych elektryków; drabina, śrubokręt i żarówka wystarczą, by pod naszym blokiem było jasno i bezpiecznie.
Napisz komentarz
Komentarze