Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 03:36
Reklama
Reklama
MATOŁKI: Dwa golfy, jeden stan umysłu
Precyzyjna i skoordynowana akcja kierowców, którym niepełnosprawny sąsiad nadepnął na odcisk, a może zwykła parkingowa amatorka? Trudna do wyjaśnienia scena rozegrała się kilka dni temu na jednym z parkingów na osiedlu Piastów.

Tym razem sprawcami zamieszania były dwa golfy. Niby każdy z innej generacji, ale wspólnym mianownikiem, poza charakterystycznym znaczkiem VW, byli ich kierowcy. Obaj wyjątkowo kiepsko radzą sobie na zatłoczonym parkingu albo wręcz przeciwnie - zawsze znajdą miejsce pod oknem, nawet za cenę złamania przepisów. W praktyce uniemożliwili wjazd na miejsce parkingowe zarezerwowane dla osób niepełnosprawnych, choć auto żadnego z nich zupełnie go nie zastawiło.

- Osiedle Piastów. Przy okazji remontu ulicy pod blokiem nr 5 ludzie nie dają rady parkować, ale to już mistrzostwo - napisał nasz czytelnik, który przesłał zdjęcie.

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
TruckerHank 26.10.2016 18:29
z jednej strony trzeba zrozumieć, ciasno tam i do tego remont a dziecko odebrać trzeba z drugiej strony VW golf - czyli wiemy z kim mamy do czynienia, 99% właścicieli powinno mieć zakaz posiadania dzieci.... i prawa jazdy

mariuszmaxkolonko 22.09.2016 19:04
a może kierowca tego srebrnego golfa poszedł odebrać dziecko z przedszkola które jest obok tego parkingu?i jak o godzinie 15 nie ma miejsca aby zaparkować bo ktoś remontuje inna drogę to gdzie ma ta osoba zaparkować? i czy akurat w tym momencie kierowca niepełnosprawny tak pilnie potrzebował miejsce parkingowe? tak tylko pytam...

bodzio 08.09.2016 20:01
Ty chyba chory jesteś albo chora. Rozumiem, że jeśli w bloku mieszkają osoby bez prawa jazdy, ne posiadające samochodów, to parkingu w ogóle nie budują. Rozpędziliście się ale z pisaniem komentarzy xxx.

Karol 08.09.2016 18:31
xxx~, co dziennikarz miałby sprawdzać? Jest wyznaczone miejsce dla niepełnosprawnych i nie należy go blokować. Twoje argumenty o kant d... rozbić.

xxx 08.09.2016 15:05
Kierowca srebrnego golfa postąpił jak najbardziej rozsądnie. Groził mu mandat max. 300zł. Gdyby wjechał na miejsce dla inwalidy dostałby 800zł. I to jest absurd. Czy dziennikarz sprawdził, czy w tym bloku mieszka jakiś inwalida? A może to miejsce zostało wyznaczone tylko ze względu na przepisy budowlane. I nikt go nie zajmuje. Po ubiegłorocznej wymianie dokumentów poświadczających niepełnosprawność okazało się, że mniej niż 1/3 kierowców posiadających kartę inwalidy ma prawo do parkowania w takim miejscu. Należy się zastanowić, czy aby nie rozpędziliśmy się z wydzielaniem tych miejsc do parkowania.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ