Pacjenci przebywający w kozielskim szpitalu, których stan zdrowia nie jest przeszkodą do spacerów, właściwie nie mają gdzie rozprostować kości. Chyba że wybiorą się na spacer po parkingach.
Przy wielu szpitalach funkcjonują tereny zielone, a niekiedy nawet małe parki. Pacjenci, jeśli tylko mogą, chętnie wychodzą zaczerpnąć świeżego powietrza, co często poprawia ich samopoczucie. W Koźlu na spacer wyjść nie bardzo jest gdzie, a już tym bardziej przysiąść na ławce. Często także rodziny odwiedzające chorych chciałyby odciągnąć swoich bliskich od szpitalnej rzeczywistości i też jest to trudne. Otoczenie kompleksu to praktycznie wyłącznie parkingi, drogi dojazdowe lub tereny niezagospodarowane.
- Rozpoczynając pracę w Kędzierzynie-Koźlu, miałem jeszcze świeży obraz przed oczami, gdy mój ojciec chorował i wręcz siłą wyciągaliśmy go ze szpitala na spacer do przyszpitalnego parku. Takiego miejsca u nas nie ma, co od razu rzuciło mi się w oczy. Będziemy chcieli to zmienić – mówi dyrektor SP ZOZ Marek Staszewski.
SP ZOZ chciałby, aby teren otaczający lecznicę został objęty powstającym właśnie miejskim programem rewitalizacji, co może pozwolić na wsparcie środkami unijnymi.
Park przyszpitalny przylega za to do budynku przy ulicy Judyma w Kędzierzynie. Jest on jednak bardzo zaniedbany, a istniejące tam niegdyś alejki i ławki to już tylko wspomnienie. Tu też przydałaby się rewitalizacja, tyle że przyszłość samego kompleksu jest niepewna. Tutejsze oddziały mają być przenoszone do Koźla.
Pacjenci szpitala w Koźlu nie mają gdzie rozprostować kości. Dyrekcja chce stworzyć teren spacerowy
- Grzegorz Stępień
- 31.08.2016 10:57
Data dodania:
31.08.2016 10:57
Napisz komentarz
Komentarze