Redakcja
Pierwsze wydarzenie w odremontowanej kozielskiej muszli koncertowej, choć bez walorów artystycznych, za nami. We wtorek władze miasta zorganizowały tam konferencję prasową.
Długo zastanawiano się, co zrobić ze zdewastowanym amfiteatrem. Od bardzo dawna obiekt z lat 60. ubiegłego wieku nie był wykorzystywany i popadł w ruinę, stając się postrachem zabytkowego parku nad Odrą. W końcu trzeba było zdecydować o jego przyszłości. W grę wchodziły dwie opcje: wyburzenie lub doprowadzenie do porządku. Po długich dyskusjach ostatecznie zdecydowano się na drugi wariant. Wyburzono jednak zaplecze, zachowując samą kopułę, która została odremontowana, a teren wokół uporządkowany. Wszystko kosztowało około 80 tys. zł. To ma być scena inna niż wszystkie.
- Nie wiem, czy ta formuła się przyjmie, czy mieszkańcy będą chcieli tutaj przychodzić. Miejsce jest ładne, scena otwarta dla wszystkich, mamy więc nadzieję, że będzie tu gwarno i wesoło. Liczymy na oddolne inicjatywy ze strony mieszkańców. To dla nich powstało to miejsce – mówi prezydent Sabina Nowosielska.
Muszla jest otwarta dla każdego, kto chciałby wystąpić na jej scenie. Można tu zorganizować kameralne koncerty czy wystąpienia teatralne. Z amfiteatru z pewnością będą chciały korzystać przedszkola, szkoły i inne instytucje. Nie potrzeba nawet specjalnego nagłośnienia. Muszla, dzięki swojej konstrukcji, wzmacnia wszelkie dźwięki płynące ze sceny.
Podczas dzisiejszej konferencji prezydent Sabina Nowosielska sprezentowała dziennikarzom kocyki z logiem miasta i hasłem „Muszla 2016”. To dlatego, że w amfiteatrze nie ma ławek, imprezy będą więc miały charakter pikniku na trawie. Szansę na otrzymanie kocyka mają też mieszkańcy, którzy przyjdą do amfiteatru w najbliższą niedzielę na imprezę inaugurującą organizowaną przez Miejski Ośrodek Kultury. O godz. 13 rozpocznie się program dla dzieci. O 16 na scenę wejdzie zespół Trzy Korony 2000. Szczegóły na plakacie - kliknij.
Napisz komentarz
Komentarze