Niespodzianka, którą przygotował Grzegorz Kryń z Kędzierzyna-Koźla, nie jest już żadną tajemnicą. Chłopak na oczach całej Polski podziękował swoim dziadkom za to, że dali mu miłość i rodzinny dom. „Dla mnie to najważniejsze osoby na świecie” – mówił podczas programu.
Wczoraj zapowiadaliśmy udział mieszkańców Kędzierzyna-Koźla w programie telewizyjnym „Surprise, Surprise!” emitowanym w Polsacie. Nie mogliśmy zdradzić zbyt wielu szczegółów, wiadomo było tylko, że Grzegorz Kryń zaprosił do niego swoich bliskich, aby podziękować im za całe dobro, jakie od nich otrzymał. Już podczas emisji dowiedzieliśmy się, że chodzi o dziadków Grzegorza, którzy zostali zaproszeni do studia, do samego końca nie wiedząc, że to oni będą bohaterami odcinka.
Grzegorz opowiadał o trudnym dzieciństwie swoim i siostry Sary. Mama zostawiła ich pod opieką dziadków, sama nie radząc sobie z problemem alkoholowym. Gdyby nie oni, najpewniej trafiliby do domu dziecka lub dorastali w złym środowisku.
- Nigdy nie czuliśmy się, jakbyśmy byli u dziadków, tylko jak u rodziców – opowiadała Sara.
- Dzięki nim jesteśmy, kim jesteśmy – dodał Grzegorz.
W programie nie brakowało wzruszeń, dla bohaterskich dziadków przygotowano specjalne niespodzianki. Odcinek można zobaczyć TUTAJ.
Reklama
Podziękował dziadkom na oczach całej Polski. „Gdyby nie oni, pewnie trafilibyśmy do domu dziecka”
- 19.08.2016 11:46
Napisz komentarz
Komentarze