Latarnie nie działają kolejny dzień z rzędu na odcinku ulicy Wojska Polskiego od skrzyżowania z aleją Lisa i ulicą Stalmacha aż do skrzyżowania z ulicą Pionierów. Awaria obejmuje też część ulicy Harcerskiej.
Dla mieszkańców to spory problem. Nie czują się bezpiecznie po zmroku. Tym bardziej, że brak oświetlenia niektórzy traktują jak zachętę do wybryków. Jak przekazali nam mieszkańcy, nagminne stały się wrzaski, a w ostatnich dniach pod jednym ze sklepów miało także dojść do bijatyki. Co jest powodem awarii? Ulice Wojska Polskiego i Harcerska są administrowane przez starostwo powiatowe. Za oświetlenie odpowiada jednak miasto. Tam więc się skierowaliśmy.
Jak poinformował Jarosław Jurkowski, prawdopodobnie uszkodzona jest linia zasilająca niskiego napięcia należąca do Tauronu. W rezultacie nie ma napięcia na szafce sterującej ulicznym oświetleniem i to jest bezpośrednia przyczyną niedziałania latarni. Urząd miasta zgłosił problem energetycznej spółce. Gdy upora się ona z usunięciem awarii, latarnie zostaną włączone.
Napisz komentarz
Komentarze