Blady strach padł na mieszkańców Brzeziec. Wczoraj w biały dzień w miejscowości miały paść strzały. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, trwają poszukiwania młodego mężczyzny, który włamał się do jednego z domów.
O sprawie jak na razie wiadomo niewiele. Do naszej redakcji zadzwoniła dziś jedna z mieszkanek miejscowości.
- Wszyscy w okolicy są przestraszeni. Wczoraj przed południem ludzie słyszeli wystrzały. Od tego czasu we wsi pełno jest policji, a my nic nie wiemy – opowiada kobieta.
O sprawę zapytaliśmy rzecznika prasowego policji w Kędzierzynie-Koźlu. - Wczoraj w godzinach przedpołudniowych zostaliśmy poinformowani o zdarzeniu, które miało miejsce w jednym z domów na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Jak wynika ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, doszło tam do kradzieży rozbójniczej. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia -
mówi podkomisarz Magdalena Nakoneczna.
Wybraliśmy się do Brzeziec, aby porozmawiać z mieszkańcami miejscowości. We wsi widać patrole policyjne. Jak usłyszeliśmy, jeden z mieszkańców, wchodząc do domu, nakrył włamywacza trzymającego pistolet. Gdy bandyta wymierzył do niego, wybiegł na zewnątrz. Po chwili przestępca wyskoczył przez okno. Uciekając w kierunku lasu, oddał strzał.
Prawdopodobnie posłużył się pistoletem gazowym. Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, włamywacz wciąż nie został ujęty.
Mieszkańcy słyszeli strzały. Policjanci przeczesują okolicę. Co wydarzyło się w Brzeźcach?
- 05.08.2016 12:50
Napisz komentarz
Komentarze