Obiekt ten zbudowany został w ciągu pół roku siłami ekip budowlanych z Zakładów Azotowych „Kędzierzyn”, przy ogromnym udziale załogi kombinatu, która w czynie społecznym, po godzinach pracy, wykonywała wiele robót. W założeniu miał być to basen osiedlowy, wzniesiony w sąsiedztwie Zespołu Szkół ZA „Kędzierzyn”. Na błędną decyzję o budowie typu obiektu rekreacyjnego pod kominami jednej z największej fabryki chemicznej w Polsce wpłynęło to, że tamtym okresie obowiązywały rygorystyczne limity ograniczające zużycie energii elektrycznej i innych mediów. A jak przekonywał Radę Pracowniczą ówczesny dyrektor fabryki azotowej Jerzy Pyzikowski, limity i wydatki na media używane przy eksploatacji basenu uda się „zgubić” w błędach rachunkowych fabryki. Symbolicznego otwarcia basenu w przeddzień Święta Odrodzenia Polski dokonał mistrz-elektryk Józef Mosler, będący równocześnie członkiem Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Opolu.
Bilet wstępu na basen kosztował 3 złote. Po okazaniu przepustki pracownicy Azotów płacili o połowę mniej.
Po ponad 4 dekadach basen w Azotach jest już mocno wyeksploatowany i w związku z tym zapadła decyzja władz miejskich o budowie nowego nowoczesnego kompleksu basenowego. Szkoda tylko, że nie znaleziono w mieście dla niego innej lokalizacji w bardziej przyjaznym otoczeniu.
Tego lata basen nie napełnił się wodą. Niebawem przestanie istnieć, a w jego miejscu rozpocznie się budowa nowego obiektu.







Napisz komentarz
Komentarze