Sceny rodem z filmów akcji rozegrały się wczoraj popołudniu na ulicach Pogorzelca. Kierowca osobowego forda nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, po czym ruszył do ucieczki ulicami osiedla.
Akcja miała swoje zarzewie podczas policyjnej kontroli na alei Partyzantów. – Przed godziną 17 policjanci kontrolowali w tym miejscu prędkość pojazdów. Funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania się kierowcy forda, który jechał z nadmierną prędkością. Samochód najpierw zwolnił, po czym gwałtownie zawrócił i zaczął uciekać – relacjonuje podkomisarz Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Na ulicach Pogorzelca rozpoczął się pościg za piratem. Kierowca ignorował wszystkie sygnały dawane mu przez policjantów, stale przyspieszając. Po przejechaniu kilkusetmetrowego odcinka ford wjechał pod prąd na ulicę Bema. Na jej końcu kierowca zrezygnował z ucieczki, zatrzymał pojazd i oddał się w ręce policjantów.
- Funkcjonariusze podbiegli do samochodu i uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy, którym okazał się 50-letni mieszkaniec powiatu krapkowickiego. Mężczyzna miał ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – opowiada podkom. Nakoneczna.
Za jazdę pod wpływem alkoholu i próbę ucieczki funkcjonariuszom mężczyzna odpowie przed sądem.
Reklama
Na widok policjantów wcisnął gaz do dechy. Pościg za pijanym kierowcą na Pogorzelcu
- 21.06.2016 07:48
Napisz komentarz
Komentarze