W środę do urzędu gminy w Bierawie nadszedł email z informacją mającym znajdować się w budynku ładunku wybuchowym. Decyzją wójta Krzysztofa Ficonia urząd został profilaktycznie ewakuowany. W środku przebywało około 40 osób. Na miejsce udała się policja. Przyjechać mają też pirotechnicy.
Jeśli zagrożenie nie zostanie stwierdzone, urzędnicy będą mogli wrócić do budynku.
Emaile z pogróżkami miały dotrzeć także do innych instytucji publicznych w powiecie: m.in. do urzędów gminy w Cisku, Pawłowiczkach, Polskiej Cerekwi i Reńskiej Wsi.
- Informacja o niebezpiecznym ładunku dotarła też do urzędu skarbowego, urzędu celnego i prokuratury rejonowej - wylicza podkomisarz Magdalena Nakoneczna z kędzierzyńsko-kozielskiej policji.
Alarmy bombowe to w ostatnim czasie plaga w całej Polsce. Nie wiadomo, kto za nimi stoi. Specjaliści wskazują, że może być to próba zasiania chaosu przed zbliżającym się szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży.
Reklama
Alarmy bombowe w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. W Bierawie ewakuowano urząd gminy
- 08.06.2016 12:00
Napisz komentarz
Komentarze