Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 14:52
Reklama
Reklama
Reklama

Zaginiona Kasia z Raszowej nie żyje. Nastolatki prawdopodobnie popełniły samobójstwo

Zaginiona Kasia z Raszowej nie żyje. Nastolatki prawdopodobnie popełniły samobójstwo
Tragiczny finał poszukiwań dwóch nastolatek. 15-letnia Natalia z Jasła i o dwa  lata starsza Katarzyna z Raszowej zostały odnalezione martwe w Kosinie (powiat łańcucki). Wszystko wskazuje na to, że dziewczyny popełniły samobójstwo.

Tą sprawą przez kilka ostatnich dni żyła niemal cała Polska. 17-letnia Katarzyna z Raszowej (gmina Leśnica) pojechała do swojej o dwa lata młodszej koleżanki z Jasła. W sobotę, 21 lutego dziewczyny wybrały się na dworzec PKS, gdzie starsza z nich miała wsiąść w autobus powrotny do domu. Po raz ostatni nastolatki były widziane około godziny 13.30. Kasia nie wsiadła do autobusu, a ślad po dziewczynach zaginął.

Służby policyjne oraz znajomi Natalii przez kilka ostatnich dni prowadziły intensywne poszukiwania nastolatek, jednak nie przynosiły one pożądanych efektów. Przełom nastąpił wczoraj. Okazało się, że doszło do tragedii.

- Dziś przed południem dyżurny łańcuckiej policji odebrał zgłoszenie od mieszkańca Kosiny o znalezieniu w zagajniku ciał dwóch młodych kobiet. Niestety, okazało się, że to poszukiwane od soboty 15-letnia mieszkanka Jasła i 17-letnia mieszkanka Raszowej w województwie opolskim. Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci nastolatek. Wstępne ustalenia wskazują na to, że mogły popełnić samobójstwo – to wczorajszy komunikat Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Nieoficjalne doniesienia mówią o tym, że dziewczyny powiesiły się na drzewie. Na ich ciała natknął się jeden z mieszkańców Kosiny niedaleko Łańcuta, który w piątek wybrał się na spacer z psem. Miejsce, w którym znaleziono ciała nastolatek, jest oddalone od najbliższych zabudowań o około kilometr. Dziewczyny nie były widziane w samej miejscowości, możliwe, że wysiadły z pociągu na niedalekim przystanku i wprost z niego udały się na miejsce, gdzie odebrały sobie życie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ