Po zamknięciu wiaduktu w Śródmieściu wandale najwyraźniej doszli do wniosku, że miejsce to objęte jest mniejszym dozorem i ruszyli do akcji.
Kędzierzyńscy wandale nie dają miejskim służbom ani chwili wytchnienia. Kolejny raz na celowniku znalazły się barierki pod wiaduktem kolejowym w Śródmieściu. Tym razem uszkodzeniu uległo aż dziesięć ekranów.
Po raz kolejny barierki z tworzywa sztucznego nie wytrzymały konfrontacji z wandalami. O ile wcześniej ekrany zostały tylko wybijane z ram, teraz od uderzeń niektóre z nich zostały zdeformowane, a w jednym przypadku uszkodzeniu uległa również stalowa rama.
Tak. jak w poprzednich przypadkach, sprawców uszkodzeń nie udało się namierzyć. Gdy skontaktowaliśmy się dziś ze strażą miejską, okazało się, że funkcjonariusze nie wiedzieli o zniszczeniach.
- Patrol działający w rejonie Kędzierzyna nie odnotował żadnego zgłoszenia dotyczącego uszkodzenia barierek. Sprawę przekażemy do wydziału zarządzania drogami, który administruje drogą – powiedział Jarosław Ostrycharz.
Ekrany od początku systematycznie są niszczone przez wandali. Nie jest to trudne. Wystarczy silniejsze kopnięcie, aby wybić je z ram. Wcześniej barierki pod wiaduktem były w całości wykonane ze stali. Być może były mniej estetyczne, ale po kilkudziesięciu latach od montażu imała się ich tylko rdza.
Pod zamkniętym wiaduktem rozszaleli się wandale. Zniszczyli już dziesięć plastikowych ekranów
- Redakcja
- 24.05.2016 07:50
Napisz komentarz
Komentarze