Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 16 września 2024 21:56
Reklama
Reklama

Remontu rynku na razie nie będzie, ale główny plac Starego Miasta trochę wypięknieje

Na rynku w Koźlu trwają prace porządkowo-pielęgnacyjne. Po ich zakończeniu to miejsce będzie nieco bardziej zachęcać do odwiedzin. Niestety, jednocześnie nie próżnują wandale. Ostatnio obdarli z kory rosnący na jednym z zieleńców piękny wiąz. Tym samym drzewo prawdopodobnie zostało skazane na obumarcie.

W kwietniu miasto zakończyło negocjacje z firmą, która w formule partnerstwa publiczno-prywatnego chciała kompleksowo wyremontować nie tylko rynek, ale również sąsiadujące z nim ulice. Oferta została oceniona jako zbyt kosztowna. Co w zamian?

– Będziemy rewitalizować rynek i tę część Starego Miasta. Zrobimy to jednak etapami w ciągu kilku lat. Na razie chcemy doraźnie poprawić wizerunek rynku, aby w oczach mieszkańców był on bardziej atrakcyjny – tłumaczy prezydent Sabina Nowosielska.

Prace na rynku trwają. Jak wyjaśnia Jan Kwiczak, kierownik wydziału ochrony środowiska i rolnictwa urzędu miasta, który odpowiada za utrzymanie placu, wykonane zostaną drobne naprawy i nowe nasadzenia roślin. Przeprowadzone zostaną również prace porządkowe, a fontanna zostanie oczyszczona i przejdzie konserwację.

– Planujemy również montaż nowych siedzisk na klombach. Niestety część z nich została ostatnio zniszczona przez wandali – mówi kierownik Kwiczak.

Wandale wzięli na celownik nie tylko ławki. Obdarli z kory także rosnący na rynku wiąz. Roślina mogła być warta nawet około 5 tys. zł. Obejrzał ją już miejski ogrodnik. Prawdopodobnie drzewo obumrze.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
SeaD 20.05.2016 11:07
Dokładnie i chyba tutaj nie potrzeba dodatkowego komentarza.

Mieszkaniec rynku 19.05.2016 20:59
Masz rację ja też jestem mieszkańcem rynku widzę to wszystko z okna i nawet dzwoniłem na miejska w tej sprawie . Owszem zainteresowali się po 45min. Znieczulica jakaś...

jakub 19.05.2016 15:06
Jacy wandale? Hordy dzieci z targowej biegają po południu po klombach, ławkach i w ten sposób spędzają czas, a ich opiekunowie siedzą i się temu przyglądają. Jeśli nie będzie działał monitoring, to wszelkie prace renowacyjne są skazane na porażkę. Niech strażnicy miejscy coś z tym robią, bo rynek jest żałosny z tymi pseudo zabawami.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ