Przebudowa pierwszego odcinka alei Jana Pawła II idzie pełną parą. Po zdarciu przez drogowców asfaltu okazało się, że pod nim znajduje się nawierzchnia z masywnej granitowej kostki brukowej pamiętająca początek ubiegłego stulecia. Granit skrywał także rozebrany fragment ulicy Grunwaldzkiej.
Pierwotnie dzisiejsza aleja Jana Pawła II, w powojennej historii także ulica Karola Świerczewskiego i Józefa Stalina, nazywała się Lindenstrasse, czyli ulica lipowa – od rosnących wzdłuż niej drzew tego gatunku. Zawsze była to główna oś komunikacyjna Kędzierzyna. Nie dziwi więc, że wykonano ją z masywnych granitowych bloczków. To materiał bardzo trwały, ale kosztowny, w drogownictwie współcześnie wykorzystywany z reguły już tylko w obrębie zabytkowych części miast lub w miejscach, gdzie nawierzchnia narażona jest na duże obciążenia.
Granit z ulicy Lipowej zachował się w bardzo dobrym stanie. Ulica, a więc i wydobyty kamień, należą do miasta. Aleja Jana Pawła II nie będzie na powrót brukowana. Drogowcy wyłożą na nią nowy asfalt. Co więc stanie się z granitem? Jest go całkiem sporo.
- Ilość kostki szacujemy na 1000-1100 ton. To cenny surowiec. Zostanie wykorzystana przede wszystkim do budowy i przebudowy zatok autobusowych, m.in. w sąsiedztwie budowanego ronda – zapowiada Jarosław Jurkowski z urzędu miasta.
Niewykluczone, że kostka zostanie wykorzystana także do bardziej stylizowanych aranżacji w obrębie realizowanej obecnie inwestycji.
Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie na kocie łby wyłożono asfalt. Na zdjęciu wykonanym prawdopodobnie na początku lat 60. ulica wciąż jest brukowana.
Pod asfaltem alei Jana Pawła II krył się bruk Lindenstrasse. Co miasto zrobi z kocimi łbami?
- 17.05.2016 17:29
Napisz komentarz
Komentarze