Jak poinformowała prezydent miasta Sabina Nowosielska, prace nad inwentaryzacją takich miejsc trwają od blisko roku. – Strażnicy miejscy oraz pracownicy zarządzania kryzysowego sprawdzali pomieszczenia wytypowane przez Państwową Straż Pożarną. Na podstawie ich oględzin powstała lista miejsc, które mogą być doraźnymi schronieniami – wyjaśniła Nowosielska.
Obecnie Państwowa Straż Pożarna wspólnie z Nadzorem Budowlanym sporządza protokoły, które określą, czy dane pomieszczenia nadają się do adaptacji. Na ich podstawie powstanie mapa potencjalnych miejsc schronienia w Kędzierzynie-Koźlu.
Prezydent podkreśliła, że miasto nie posiada klasycznych schronów spełniających wszystkie wymagania – takich jak zapas wody, wyżywienia, wentylacja, czy drugie wyjście ewakuacyjne. – Takie miejsce mogłaby spełniać jedynie Szkoła Podstawowa nr 5, jednak obecnie trwa analiza, co należałoby w niej poprawić lub wyremontować – dodała.
Po zakończeniu przeglądu miasto zamierza ubiegać się o dofinansowanie z Ministerstwa Obrony Narodowej w ramach ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Środki mają zostać przeznaczone na modernizację i adaptację wybranych pomieszczeń.
W najbliższym czasie urząd zorganizuje również spotkania z zarządcami budynków, aby przypomnieć im o obowiązku udrożnienia piwnic, korytarzy i klatek schodowych, które w razie potrzeby mogą służyć jako miejsca schronienia. – Nie będzie to tylko spotkanie informacyjne, ale też z konsekwencjami dla tych, którzy nie zastosują się do zaleceń. Liczymy, że kontrole przeprowadzi także PSP – zapowiedziała Nowosielska.
Władze miasta oczekują również na broszurę informacyjną MON, dotyczącą zachowania w sytuacjach zagrożenia. Po jej dostarczeniu planowane są spotkania z mieszkańcami każdego osiedla, z udziałem przedstawicieli Policji, Straży Pożarnej i Zarządzania Kryzysowego.
Kędzierzyn-Koźle otrzymało już wstępne zapewnienie o przyznaniu 3 milionów złotych na realizację zadań z zakresu ochrony ludności. – Środki te musimy wykorzystać do końca roku. Część planowanych zakupów obejmuje m.in. sprzęt techniczny, taki jak koparko-ładowarka czy cysterna na wodę – wymieniła prezydent.
Nie wszystkie pomysły miasta uzyskały jednak jeszcze akceptację. Wątpliwości budzi m.in. zakup drona z kamerą termowizyjną. – Według mnie taki sprzęt służy ochronie ludności, ale musimy poczekać na decyzję ministerstwa – dodała Nowosielska.
Władze miasta liczą, że do końca przyszłego roku uda się wyremontować co najmniej połowę z wytypowanych pomieszczeń. W grę wchodzą zarówno piwnice budynków miejskich, jak i dawne bunkry. Te jednak, jak zaznaczyła prezydent, nie spełniają obecnych norm technicznych i będą wymagały dostosowania.
– Musimy pamiętać, że obrona cywilna została wiele lat temu zlikwidowana i teraz wszystko trzeba budować od nowa. Chcemy, by w przyszłości każde osiedle miało dostęp do przynajmniej jednego bezpiecznego miejsca schronienia – podsumowała Sabina Nowosielska.
WIDEO:
Napisz komentarz
Komentarze