Na zgłoszenia zareagował Związek Międzygminny „Czysty Region”, który potwierdził, że doszło do aktu wandalizmu.
- Informujemy, że zniszczone przez wandali szafy na elektroodpady zostaną niezwłocznie naprawione. Koszt napraw został oszacowany na ok. 13 tys. zł - informuje Związek Międzygminny „Czysty Region”
Sprawą zajmują się już Policja oraz Straż Miejska. Trwa analiza nagrań z monitoringu, a służby prowadzą czynności w celu ustalenia sprawców. Czysty Region zapowiada ścisłą współpracę z organami ścigania, aby nie tylko ukarać winnych, ale też zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości. Związek apeluje do mieszkańców o czujność i reagowanie na wszelkie podejrzane zachowania.
- Wandale niszcząc wspólne mienie, działają na szkodę całej społeczności i środowiska. Konsekwencje takich czynów mogą być surowe - przypominają przedstawiciele Czystego Regionu.
W komunikacie podkreślono również, że elektroodpady nie są „złomem”, lecz odpadami niebezpiecznymi, które wymagają odpowiedniego przetworzenia w wyspecjalizowanych zakładach. Ich samowolne zabieranie czy rozbieranie jest niezgodne z prawem – za nielegalny demontaż elektroodpadów grożą kary od 15 tys. do nawet 500 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze