Od zwycięstwa rozpoczęli rywalizację finałową PlusLigi siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle. W pierwszym meczu, który rozegrano wczoraj w hali „Azoty” podopieczni Fefe zdemolowali zespół Asseco Resovii Rzeszów.
Spotkanie lepiej rozpoczął zespół z Podkarpacia, który już po kilku minutach osiągnął trzypunktową przewagę. Kędzierzynianie sprawiali wrażenie przytłoczonych stawką meczu, oddając inicjatywę przeciwnikowi. Nasz zespół zdołał się jednak szybko obudzić, w czym duża zasługa świetnej postawy w polu serwisowym Jurija Gladyra. Na drugą przerwę techniczną gospodarze schodzili już z dwupunktowym prowadzeniem. Końcówka premierowej odsłony to wyraźna dominacja Zaksy, która zwyciężyła do 20.
Drugi set to prawdziwy koncert w wykonaniu miejscowych. Ze świetnej strony zaprezentował się Gladyr, w ataku nie do zatrzymania był Dawid Konarski, który dodatkowo masakrował rywali zagrywką. Trener rzeszowian Andrzej Kowal próbował odwrócić bieg wydarzeń na parkiecie zmianami, ale wszystko na nic. Zaksa demolowała wręcz przeciwnika, zwyciężając ostatecznie do 14.
Jeśli ktoś liczył na to, że aktualni mistrzowie kraju zdołają nawiązać walkę w trzeciej odsłonie meczu, to rozczarował się. Już na starcie seta Zaksa objęła trzypunktową przewagę, w czym duża zasługa Konarskiego. Drużyna Fefe grała jak z nut, a rywale wyglądali jak dzieci we mgle. W trzecim secie Zaksa zwyciężyła do 18 i po 77 minutach gry było po meczu. MVP spotkania został wybrany Sam Deroo.
W rywalizacji do trzech zwycięstw Zaksa prowadzi 1:0. Dziś o godzinie 20.30 odbędzie się drugi mecz w hali „Azoty”.
Pierwszy krok w stronę złota. Zaksa rozbiła Resovię na inaugurację finału
- KK24
- 22.04.2016 07:12
Napisz komentarz
Komentarze