Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 03:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ultra Zadek wystartował - 30, 50, 70 i 100 km bez taryfy ulgowej! ZDJĘCIA

Tutaj nie ma miejsca na miękką grę. Zawodnicy mierzą się z wymagającym wyzwaniem w leśnym terenie, podczas biegu "Ultra Zadek".
Ultra Zadek wystartował - 30, 50, 70 i 100 km bez taryfy ulgowej! ZDJĘCIA

Trasy przełajowe, z jakimi się zmagają, liczą 30, 50, 70 lub 100 kilometrów. Zawodnicy wystartowali w dwóch transzach - o godzinie 6 i 10. Na trasie czeka ich nie tylko wysiłek, ale i chwila wytchnienia. Punkt żywieniowy został wyznaczony na terenie Nadleśnictwa Kędzierzyn, gdzie każdy może odpocząć lub podjąć dodatkowe wyzwanie, wchodząc na 35-metrową wieżę widokową. Organizatorem biegu jest Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych XYZ - Fabryka Aktywności.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zenobiusz 04.03.2025 17:49
Cele są następujące: Autolans uczestników (tzw. parcie na szkło), szczególnie pań w wieku 45+ w obcisłych leginsach. Kiedyś to miałeś co niedzielę na WOPRówce na akwenie Dębowa. Kij z tym mrożeniem się w wodzie, ale te tańce w szlafrokach (albo i bez) przed obiektywami później. Mniam!! Dzisiaj masz to tamże na Meliorancie, ale bez obiektywów tym razem. Drugi cel, to reklama ciuchów – ci „sportowcy” mają na sobie ciuchy o cenach in plus odwrotnie proporcjonalnych do ich sportowych osiągnięć i zaangażowania. Dlatego w tym „reportażu” powierzchniowo masz szacunkowo sto razy więcej zdjęć, niż tekstu. A tak naprawdę, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Tłumaczę i objaśniam: każde miasto i gmina w Polsce czerpie zyski z różnych źródeł, w tym z koncesji na sprzedaż alkoholu. Prawo mówi, w dużym uproszczeniu, że te zyski trzeba jakoś zbożnie usprawiedliwić – w postaci działań pożytecznie społecznych. I prawdopodobnie dlatego masz u nas w mieście cykliczne czytanie literatury na rynku, imprezy typu „bieg nie wiadomo po co” i inne takie. Na tej samej zasadzie usankcjonowany hazard w Polsce nazywa się Totalizator „Sportowy”. Niby hazard, ale dają na sport. A z akcyzy za wódę i tytoń finansują niby, częściowo, leczenie chorób wynikających z używania tychże. Ot, takie gaszenie pożaru benzyną. Co do sportu w KK – kiedyś był Triathlon i była to impreza o randze europejskiej i BARDZO DOBRZE ZORGANIZOWANA jak na możliwości KK. Byłem kibicem na każdej. Dzisiaj masz „bieg po nie wiadomo co”. Po co? Nie wiadomo, ale po co się męczyć, skoro to starcza?

Tomek 03.03.2025 12:25
Odpowiadam nie ma to celu żadnego.

Pytam 03.03.2025 06:42
A jaki to ma cel?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ