Zgłaszający obawiali się, że zwierzę przebywa na wysokości od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu godzin, dlatego zdecydowali się poprosić o pomoc straż pożarną. Na miejsce skierowano dwa zastępy, w tym autodrabinę z Koźla.
Strażacy, zgodnie ze swoimi obowiązkami, reagują nie tylko na zagrożenia dotyczące ludzi, ale także zwierząt. Po kilkudziesięciu minutach akcji kot zeskoczył z drzewa i uciekł w kierunku pobliskich zabudowań.
Napisz komentarz
Komentarze