Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 30 stycznia 2025 18:24
Reklama
Reklama
Reklama
Ślady wojny w Kędzierzynie-Koźlu

Kędzierzyn-Koźle to jeden z najbardziej zbombardowanych obszarów w Europie. Tysiące kraterów po amerykańskich nalotach

Kędzierzyn-Koźle to jedno z najbardziej zbombardowanych przez Amerykanów miast w Europie podczas II wojny światowej. Nawet dziś, po ponad 80 latach, wystarczy wejść do lasu, by natknąć się na setki lejów po eksplozjach. Mimo to historia alianckich nalotów na ten rejon Górnego Śląska pozostaje mało znana. Zobaczcie film:

Przemysł wojenny III Rzeszy na Śląsku
W czasie wojny Kędzierzyn-Koźle (wówczas Heydebreck) należał do III Rzeszy i stał się kluczowym ośrodkiem przemysłowym. Niemcy zlokalizowali tu największe zakłady produkujące paliwa syntetyczne – kluczowy surowiec dla hitlerowskiej machiny wojennej. Fabryki powstały w pobliżu Kędzierzyna (IG Farben Werk Heydebreck), Blachowni (Oberschlesische Hydrierwerke AG w Blechhammer) oraz Zdzieszowic (Odertal – Schaffgotsch Benzin Werke). O wyborze lokalizacji zadecydowały bliskość kopalń węgla, gęste lasy ułatwiające maskowanie oraz warunki atmosferyczne sprzyjające zadymianiu terenu.

Wszystkie zakłady korzystały z pracy przymusowej. W pobliskich Sławięcicach znajdował się podobóz Auschwitz. Niemcy przewidywali, że fabryki mogą stać się celem alianckich ataków, dlatego w rejonie Kędzierzyna rozmieszczono silną obronę przeciwlotniczą – działa Flak 18, zadymiarki oraz liczne schrony dla ludności cywilnej i pracowników.

Naloty bombowe na Kędzierzyn
Latem 1944 roku alianci rozpoczęli intensywne bombardowania. Od 7 lipca do 26 grudnia 1944 roku przeprowadzono 16 nalotów, z czego 13 bezpośrednio na zakłady w Kędzierzynie. Bombowce B-17 i B-24 startowały z Włoch, zrzucając w sumie blisko 40 tysięcy bomb. Ze względu na silną obronę przeciwlotniczą ataki przeprowadzano z wysokości 6700–8900 metrów, co obniżało ich celność. Niemcy stosowali dodatkowo zadymianie, co jeszcze bardziej utrudniało precyzyjne uderzenia.

Bomby spadały nie tylko na zakłady przemysłowe, lecz także na osiedla i lasy. Skala bombardowań była tak ogromna, że część bomb eksplodowała w kraterach po wcześniejszych nalotach. W wyniku ataków ginęli cywile, a infrastruktura miasta ulegała zniszczeniu.

Ślady bombardowań widoczne do dziś
Kędzierzyn-Koźle ma jeden z największych w Europie kompleksów lejów po bombardowaniach. Zachowały się one głównie w lasach i na nieużytkach – w miejscach, gdzie nie prowadzono intensywnych prac budowlanych. Ślady na terenach rolniczych i miejskich zostały w większości zasypane.

Badania prowadzone przez prof. Marię Fajer i dr. hab. Jana Wagę z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego wykazały, że na obszarze 5,9 ha przy dawnej fabryce IG Farben znajduje się kilkaset lejów. Ich wielkość zależy od użytych bomb: największe, po 500-funtowych ładunkach, mają średnice od 8 do 14 metrów i głębokość do 3 metrów. Mniejsze kratery, po bombach 250-funtowych, mają średnice 5–9 metrów i głębokość do 1,5 metra. W wielu miejscach występują także zagłębienia sugerujące obecność niewybuchów.

Według powojennych szacunków 10–15% zrzuconych bomb nie eksplodowało zgodnie z planem, co oznacza, że w lasach Kędzierzyna-Koźla mogą nadal znajdować się niebezpieczne pozostałości po nalotach.

Czy historia doczeka się upamiętnienia?
Naukowcy postulują objęcie tych terenów ochroną i stworzenie parku historyczno-kulturowego na wzór pól bitewnych w Verdun, Normandii czy Ardenach. Leje po bombach są nie tylko świadectwem historii, ale także ważnym elementem ekosystemu – wiele z nich wypełniło się wodą, stając się siedliskiem dla roślin i zwierząt.

Na razie jednak nie podjęto żadnych oficjalnych działań w tej sprawie. Tymczasem ślady wojennej przeszłości Kędzierzyna-Koźla wciąż czekają na odkrycie i należne im miejsce w świadomości historycznej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

teren 29.01.2025 19:05
Można z lasu na Pogorzelcu stworzyć park wojenny.

Patrycja 29.01.2025 18:12
Wiemy wiemy, to się powtórzy jak Ruscy się wkurzą

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ