Już pierwsza partia spotkania w Bełchatowie pokazała, że kibice będą oglądać bardzo ciekawe widowisko. Oba zespoły kilkukrotnie zmieniały się na prowadzeniu. W decydującym momencie seta gospodarze świetnie spisywali się w polu zagrywki. Bełchatowianie zaserwowali trzy asy, co walnie przyczyniło się do ich wygranej (25:21).
Od początku drugiej odsłony podopieczni Andrei Gianiego prezentowali się lepiej i błyskawicznie wyszli na prowadzenie. Bełchatowianie w połowie seta zdołali zmniejszyć dystans do naszego zespołu do jednego punktu, ale przy stanie 17:18 o czas poprosił trener kędzierzynian, a po przerwie nasz zespół ponownie odskoczył na trzy oczka i nie wypuścił już z rąk prowadzenia, wyrównując stan spotkania (22:25).
Wygrana najwyraźniej uśpiła graczy z Kędzierzyna-Koźla, którzy fatalnie weszli w kolejną partię i po kilku wymianach tracili już cztery oczka do bełchatowian. ZAKSA mozolnie odrabiała straty, a w połowie seta po dwóch asach serwisowych Rafała Szymury wyszła na prowadzenie. Od tego momentu rozgorzała zacięta walka z obu stron siatki, która doprowadziła do gry na przewagi. Nasz zespół obronił dwie piłki setowe, ale przy trzeciej próbie na blok miejscowych nadział się Szymura i gospodarze znów prowadzili (27:25).
Czwarty set przyniósł kolejny zwrot w spotkaniu, tym razem na korzyść naszego zespołu. Kędzierzynianie od początku byli stroną zdecydowanie lepszą. Bełchatowianie mieli duże problemy ze skończeniem swoich ataków, natomiast nasz zespół prezentował się w tym elemencie świetnie i błyskawicznie objął wysokie prowadzenie. Druga część seta to już kompletna dominacja zawodników trenera Gianiego, którzy wygrali do 15 i doprowadzili do tie-breaka.
Decydująca odsłona była kulminacją emocji towarzyszących spotkaniu. Żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć od rywala na więcej niż jeden punkt. Dopiero przy stanie 12:13 w aut zaatakował Miran Kujundzić, a po ZAKSA skończyła kontrę i wygrała do 12.
PGE GiEK Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:21, 22:25, 27:25, 15:25, 12:15). MVP: Bartosz Kurek.
Napisz komentarz
Komentarze