Zainstalowana kilka tygodni temu tablica do mierzenia prędkości w Kłodnicy jeszcze przed wejściem do użytku zostanie zdemontowana. Powód? Urządzenie różni się od zamówionego przez miasto sprzętu.
Planowo zakupiona za siedem tysięcy złotych tablica miała wejść do użytku na początku marca. Mijały kolejne tygodnie, a urządzenie wciąż pozostawało jednak wyłączone, co nie umknęło uwadze kierowców. O sprawę postanowiliśmy zapytać komendanta Straży Miejskiej.
- Okazało się, że mamy problem, bo otrzymaliśmy urządzenie z niewłaściwą głowicą. Zamówiona przez nas tablica miała mierzyć prędkość tylko w jednym kierunku ruchu, ale okazało się, że pomiar obejmuje oba pasy – tłumaczy Grzegorz Grzesik.
Jak dodaje szef miejskich strażników, podmiana tablicy ma nastąpić na dniach i już niebawem urządzenie zostanie uruchomione.
Czyli zamówili kurę a dostali kaczkę. Pewnie sprzedawca do tej pory sprzedawał konie trojańskie malowane na zielono i nie wie co to kura i jak wygląda.
Mam wrażenie, że ci co montowali to na słupie nie ukończyli żadnej szkoły i nie potrafią czytać, a ci o kazali to zrobić olali swoją robotę.
Tablice wymienić razem z tym śmiesznym towarzystwem.
KK24
Napisz komentarz
Komentarze