Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 11:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Sportowe emocje w Lubieszowie. Psie zaprzęgi zmierzyły się w terenie podczas 23. Lubieszowskiego CROSS

W dniach 7-8 grudnia w Lubieszowie odbyły się długo wyczekiwane 23 Lubieszowski CROSS - dyscyplinie sportów zaprzęgowych. To wyjątkowe wydarzenie przyciągnęło ponad 100 zawodników z całej Polski i zagranicy, którzy rywalizowali w dwóch głównych konkurencjach: sprintach i średnich dystansach.

Impreza, tradycyjnie organizowana w październiku, została przesunięta na grudzień z powodu powodzi, która nawiedziła region jesienią. Mimo przeciwności, termin okazał się świetnym wyborem, a zawody odbyły się w doskonałej atmosferze, gromadząc zarówno miłośników sportów zaprzęgowych, jak i całe rodziny kibiców. W związku z powodzią, która jesienią dotknęła region, organizatorzy musieli przesunąć termin wydarzenia na grudzień. Decyzja okazała się trafna - sportowcy i kibice dopisali, a zawody odbyły się w doskonałych warunkach.

- Od kilku lat zawody tradycyjnie odbywają się w pierwszy weekend października, inaugurując sezon. W tym roku jednak plany pokrzyżowała powódź, która dotknęła nasze województwo i powiat. Przenieśliśmy imprezę na grudzień, bo to był jedyny wolny termin. Okazało się, że była to świetna decyzja. W zawodach wystartowało ponad 100 uczestników. W poprzednich latach Lubieszów gościł zawody Pucharu Polski w sprincie. W tym roku, ze względu na przesunięcie terminu, Polski Związek Sportów Zaprzęgowych zaproponował nam organizację Mistrzostw Polski na średnim dystansie. Tak właśnie się stało i po raz pierwszy na naszych trasach zmierzyli się zarówno sprinterzy, jak i specjaliści od dłuższych dystansów - wyjaśnia Tomasz Radłowski.

W programie znalazły się zarówno sprinty, jak i rywalizacja na średnim dystansie - wymagająca wyjątkowej wytrzymałości psów i maszerów. To właśnie w tej konkurencji Tomasz Pająk zdobył tytuł mistrza Polski w kategorii unlimited (z zaprzęgami powyżej 7 psów).

- Mamy tutaj psy sprinterskie, czyli tak zwane wyścigowe miksy, znane jako eurodogi. To mieszanki Pointera, Wyżła, czasem Haskiego lub Alaskan Husky – psy nierasowe, ale świetnie przystosowane do rywalizacji w sprintach. Nasz klub specjalizuje się jednak głównie w rasach północnych, takich jak Alaskan Malamute, husky syberyjski czy pies grenlandzki. Od kilku lat w naszych zaprzęgach pojawiają się także łajki syberyjskie, które szybko zyskały popularność wśród zawodników - mówił Tomasz Radłowski.

Psy biorące udział w zawodach są pod pełną opieką weterynaryjną przez cały czas trwania imprezy. Zespół doświadczonych lekarzy dba o ich zdrowie i komfort, przeprowadzając regularne kontrole stanu zdrowia oraz monitorując samopoczucie każdego psa. Dzięki temu, zarówno sportowcy, jak i ich pupile mogą skupić się na rywalizacji, mając pewność, że ich bezpieczeństwo i dobrostan są zawsze na pierwszym miejscu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec 08.12.2024 19:05
Radłowski to zastępca Prezydenta, a dyscyplina bardzo topowa

Polak z Targowej 08.12.2024 17:48
Swietny sport,fajne psy,silne.Byłem kiedyś na tych zawodach,polecam,fajna impreza dla rodzin z dziećmi,te mają radochę.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ