Inicjatywa powstała podczas konferencji podsumowującej projekt Dugnat, gdzie organizatorka sesji, Ewa Katarzyna Kowalczyk, wspólnie z Jackiem Pelczarem, kierownikiem schroniska, wpadli na pomysł zorganizowania wydarzenia, które zwróci uwagę na czworonogi czekające na dom.
– Organizuję sesje zdjęciowe i od dawna marzyłam o tym, by zrobić taką właśnie ze zwierzętami ze schroniska. Z pomocą mojej grupy modeli i modelek z Opolszczyzny udało się stworzyć plener "Psytul". Spotykamy się raz na jakiś czas i organizujemy różne wydarzenia, ale ten był wyjątkowy - wspomina Ewa Kowalczyk.
Sesja pełna emocji
W plenerze wzięło udział aż sześć modelek i dwóch modeli, w tym Ewa Katarzyna Kowalczyk, Anna Skórka, Anna Mucha, Oliwia Spólnicka, Eveline Jaglo i Katarzyna Nieckarz, ualentowani fotografowie, specjaliści od makijażu i fryzur. W trudnych warunkach pogodowych, które nie oszczędzały uczestników, powstały zdjęcia pełne emocji i ciepła. W trudnych warunkach pogodowych, które nie oszczędzały uczestników, powstały zdjęcia pełne emocji i ciepła.
– Jeśli chodzi o strefę emocjonalną, była to dla mnie najtrudniejsza sesja. Płakałam po niej przez dwa dni – przyznaje Ewa Kowalczyk.
– Warunki pogodowe były niesprzyjające, ale cieszę się, że mimo to udało nam się zrealizować ten projekt - dodaje.
Zmiana spojrzenia na psy schroniskowe
Jacek Pelczar, kierownik schroniska, podkreśla, że celem akcji było nie tylko zachęcenie do adopcji, ale także przełamanie stereotypów na temat zwierząt ze schronisk.
– Ludzie często uważają, że psy schroniskowe to zwierzęta uszkodzone, niebezpieczne lub problematyczne. My chcemy pokazać, że to zwykłe, pełne wdzięczności czworonogi, z którymi można się bawić, chodzić na spacery i które są gotowe kochać – tłumaczy Jacek Pelczar.
– Dzięki takim akcjom jak ta, nasze zwierzaki mają szansę znaleźć nowe domy i lepsze życie - dodaje.
Kalendarz "Psytul" na rzecz zwierząt
Efektem sesji jest piękny kalendarz, który można kupić za 60 zł, kontaktując się bezpośrednio ze schroniskiem lub stowarzyszeniem "Ukochaj Zwierzaka". Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na potrzeby schroniska i pomoc zwierzętom.
Inicjatywę zorganizowały Ewa Katarzyna Kowalczyk i Marysia Zabłotny. Sesja była nie tylko wyrazem pasji, ale przede wszystkim wielkim wsparciem dla zwierząt, które wciąż czekają na swoich ludzi.
Wspólne działanie dla dobra zwierząt
Plener "Psytul" to dowód na to, że miłość do zwierząt może łączyć ludzi i inspirować do działania. Organizatorzy i uczestnicy dali czworonogom coś więcej niż sesję zdjęciową – dali im nadzieję na nowe życie.
Każdy, kto chce pomóc, może kupić kalendarz lub odwiedzić schronisko, by dać dom jednemu z jego mieszkańców. Czasem wystarczy jedno "psytulenie", by zmienić życie psa i jego nowej rodziny.
Napisz komentarz
Komentarze