Miał ponad dwa promile alkoholu we krwi, ale zdecydował się wsiąść za kierownicę. Podróż zakończył na ogrodzeniu jednego z domów, a przybyłym na miejsce policjantom chciał wręczyć łapówkę w wysokości 400 złotych. Teraz 28-letniemu mieszkańcowi powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego grozi do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na terenie jednej z miejscowości naszego powiatu. Policjanci otrzymali zgłoszenie o samochodzie, który staranował ogrodzenie i wjechał na jedną z posesji.
- Interweniujący policjanci z Komisariatu w Koźlu po przybyciu na miejsce zdarzenia zauważyli jak siedzący w samochodzie za kierownicą mężczyzna usiłuje odjechać z miejsca zdarzenia. Szybka interwencja policjantów uniemożliwiła ucieczkę kierującego, a badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że w wydychanym powietrzu miał 2,10 promila alkoholu – relacjonuje aspirant sztabowy Artur Sielski z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
W czasie wykonywanych czynności 28-letni mężczyzna zaproponował policjantom, by ci pomogli mu zepchnąć na pobocze i zapomnieli o sprawie, w zamian za pomoc proponując im sto złotych. Po chwili mężczyzna wyciągnął cztery stuzłotowe banknoty i położył je na podłokietniku między funkcjonariuszami.
- Policjanci zatrzymali mężczyznę, w związku z propozycją udzielenia korzyści majątkowej. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej, gdzie usłyszał zarzut udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom policji w zamian za odstąpienie od czynności służbowych – mówi asp. szt. Artur Sielski.
Wobec zatrzymanego 28-latka prokurator rejonowy zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego oraz zakaz opuszczania kraju. Za swoje czyny 28-latek odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.
Leszek Pietrzak
Napisz komentarz
Komentarze