Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:13
Reklama
Reklama
Reklama

Trwa nabór do programu "Aktywny Rodzic". Mieszkańcy Opolszczyzny złożyli ponad 7300 wniosków

Od 1 października w całej Polsce rodzice złożyli blisko 317 tys. wniosków o świadczenia z programu Aktywny Rodzic, które objęły ponad 322 tys. dzieci. Wiemy, jaka forma wsparcia jest najczęściej wybierana przez rodziców z Opolszczyzny.
Trwa nabór do programu "Aktywny Rodzic". Mieszkańcy Opolszczyzny złożyli ponad 7300 wniosków

Od 1 października trwa nabór wniosków do programu Aktywny Rodzic, który obejmuje trzy świadczenia dla rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia. Wnioski można składać do ZUS wyłącznie przez w formie elektronicznej.

Rodzice dzieci w wieku od roku do trzech lat mogą złożyć wniosek na jedno z trzech świadczeń z programu Aktywny Rodzic: "Aktywni rodzice w pracy", "Aktywnie w żłobku" oraz "Aktywnie w domu".

- Od początku października rodzice z województwa opolskiego złożyli ponad 7300 wniosków o świadczenia z programu Aktywny Rodzic. Objęły one 7449 dzieci. Opolszczyzna ma jeden z najniższych procentowo udziałów w ogólnej liczbie wniosków. Wnioski z regionu to 2,3 procent całości. Do połowy października ZUS zarejestrował niemal 317 tysięcy wniosków z całej Polski. Najbardziej zainteresowani programem Aktywny Rodzic są mieszkańcy województwa mazowieckiego, którzy złożyli 49,7 tysięcy wniosków. Najmniej wniosków wysłali do ZUS rodzice z województwa lubuskiego, około 7,1 tysięcy – wylicza Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.

Liczba złożonych wniosków z programu Aktywny Rodzic w podziale na rodzaj świadczenia na Opolszczyźnie: 
•         Aktywnie w domu – 1467 wniosków na 1496 dzieci,
•         Aktywni rodzice w pracy – 1477 wniosków na 1509 dzieci,
•         Aktywnie w żłobku –  4367 wniosków na 4444 dzieci.

Dane krajowe pokazują, że w ciągu dwóch tygodni funkcjonowania programu najpopularniejszym świadczeniem jest „Aktywnie w żłobku”. O ten rodzaj wsparcia do 16 października złożono 155,8 tys. wniosków na 158,4 tys. dzieci. Na świadczenie „Aktywni rodzice w pracy” wpłynęło – 84,4 tys. wniosków na 85,9 tys. dzieci, a na „Aktywnie w domu” – 76,6 tys. wniosków na 77,9 tys. dzieci.

Rodzic może złożyć wniosek o przyznanie świadczenia wyłącznie przez internet. Ma do wyboru jeden z czterech kanałów wnioskowania. Są to: platforma PUE ZUS (eZUS), aplikacja mobilna mZUS, bankowość elektroniczna i portal Empatia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Najbardziej popularny jest kanał PUE ZUS – 234 tys. wniosków, co daje 73,9 proc. wpływu wszystkich wniosków. W aplikacji mobilnej ZUS złożono 25,6 tys. wniosków, co daje 8,1 proc. wpływu wszystkich wniosków, przez banki – 51,1 tys. wniosków, co daje 16,1 proc. wpływu wszystkich wniosków, a przez portal Empatia MRPiPS – 6,1 tys. wniosków, co daje 1,9 proc. wpływu wszystkich wniosków.

W ramach programu rodzice mogą w danym miesiącu na dane dziecko korzystać tylko z jednego świadczenia, jednak w trakcie jego obowiązywania mogą wielokrotnie zmieniać rodzaj wsparcia. Świadczenie "Aktywni rodzice w pracy" ma charakter aktywizacyjny. Będzie ono przysługiwać, jeżeli oboje rodzice są aktywni zawodowo i z tytułu tej aktywności podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu od podstawy, której łączna, czyli obydwojga rodziców, wysokość wyniesie nie mniej niż 100 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Jednocześnie w ustawie określono minimalny próg aktywności zawodowej dla każdego z rodziców – podstawa, od której opłacane są składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe każdego z nich, nie może być niższa niż 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę lub 30 proc. w przypadku osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą korzystających z preferencyjnego obniżenia składek.

W przypadku rodzica samodzielnie wychowującego dziecko nie ma wymogu, aby wykazywał on aktywność zawodową drugiego z rodziców. Dotyczy go jednak wymóg aktywności zawodowej z podstawą składek emertytalnych i rentowych nie niższą niż 100 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Świadczenie wynosi 1500 zł miesięcznie na dziecko w wieku od 12. miesiąca życia do ukończenia 35. miesiąca życia lub 1900 zł, jeżeli dziecko ma odpowiednie orzeczenie o niepełnosprawności. Rodzice będą mogli zdecydować, na co przeznaczą otrzymane pieniądze.

Drugie świadczenie – "Aktywnie w żłobku" – zastępuje obecne dofinansowanie w wysokości do 400 zł do opłaty za pobyt w instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat trzech. Świadczenie jest kierowane do rodziców dzieci, które korzystają ze żłobka, klubu dziecięcego albo dziennego opiekuna. Wsparcie wynosi do 1500 zł miesięcznie na dziecko lub do 1900 zł miesięcznie na dziecko z niepełnosprawnością, o ile ma odpowiednie orzeczenie o niepełnosprawności. Świadczenie nie pokrywa kosztów wyżywienia.

Trzecie świadczenie – "Aktywnie w domu" – będzie przysługiwało na takich samych zasadach, jak obecnie funkcjonujący rodzinny kapitał opiekuńczy. Nowością będzie możliwość uzyskania pieniędzy na każde – w tym na pierwsze i jedyne dziecko – w wieku od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia. Świadczenie wyniesie 500 zł miesięcznie przez dwa lata. W tym przypadku rodzice muszą dokonać wyboru, czy zachowują tzw. prawa nabyte do rodzinnego kapitału opiekuńczego, który jest wypłacany od drugiego dziecka, czy chcą skorzystać ze świadczenia "aktywnie w domu". Pierwsze wypłaty środków z programu planowane są na przełomie listopada i grudnia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Prawda 19.10.2024 16:35
Może skończyć z tym nadmiernym rozdawnictwem. Ci co rzeczywiście potrzebują pomocy nie otrzymują jej.

Urlyk 18.10.2024 16:02
Kiedy będą dodatki i gratisy dla bezdzietnych? To oni są motorem polskiej gospodarki bo zarabiają,płacą podatki i nie korzystają z dopłat,ulg,i nie generują kosztów bo nie korzystają ze szkół,przedszkoli....

bezrobotny Józek 18.10.2024 15:36
Za parę lat braknie kasy w ZUSie z powodu nadmiernego rozdawnictwa POPISu.

Karolina 18.10.2024 12:22
Ile jeszcze pieniędzy, bezdzietni ze swoich podatkow będą oddawać ,na cudze gówniaki ?? Czy kiedyś się skończy dyskryminacja obywateli nie mających dzieci ??

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ