Zagrożenie powodziowe, które pojawiło się w regionie, skłoniło kierownika schroniska, Jacka Pelczara, do szybkiego działania. Choć ewakuacja nie była jeszcze konieczna, postanowiono działać zapobiegawczo. Schronisko, obawiając się, że w razie nagłego wezbrania wody nie zdąży przenieść wszystkich zwierząt w bezpieczne miejsce, poprosiło mieszkańców Kędzierzyna-Koźla o wsparcie.
– To nie była ewakuacja, a rozsądne podejście do potencjalnego zagrożenia. Gdyby powódź rzeczywiście nadeszła, transportowanie zwierząt na ostatnią chwilę mogłoby być bardzo trudne. Dmuchałem na zimne, aby zabezpieczyć naszych podopiecznych – wyjaśnia Jacek Pelczar, kierownik schroniska.
Na apel odpowiedziało mnóstwo osób, a około 70 zwierząt znalazło tymczasowe schronienie w prywatnych domach. Jednak to, co miało być krótkoterminowym rozwiązaniem, okazało się dla niektórych początkiem nowej, pięknej przygody.
Z całej grupy tymczasowych opiekunów, aż osiem rodzin zdecydowało się na stałą adopcję zwierząt, które trafiły pod ich opiekę. Wiele osób, które początkowo zgłosiły się do pomocy, szybko przekonało się, jak wspaniałymi towarzyszami mogą być czworonogi ze schroniska.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że dzięki tej sytuacji kilka osób odkryło, jak cudowne mamy zwierzęta i postanowiło dać im prawdziwy dom. Wciąż odbieram jeszcze zwierzęta od osób, które nie mogą ich zatrzymać na stałe, ale są też tacy, którzy zastanawiają się nad adopcją. Być może jeszcze kilka z naszych zwierzaków znajdzie swoich nowych właścicieli - mówi Jacek Pelczar, kierownik schroniska.
Dzięki odpowiedzialnej postawie mieszkańców i ich gotowości do pomocy, schronisko mogło zareagować na potencjalne zagrożenie z wyprzedzeniem, zapewniając bezpieczeństwo swoim podopiecznym. To kolejny przykład, jak potrafimy zjednoczyć się w trudnej chwili i jak wielkie mamy serca.
Akcja ta była przypomnieniem, że nie tylko w czasie kryzysu warto rozważyć adopcję. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kędzierzynie-Koźlu wciąż czeka na kolejne osoby gotowe podarować dom swoim czworonożnym podopiecznym.
Napisz komentarz
Komentarze