Do niezwykle groźnego pożaru doszło w zeszłą sobotę (27.07). W jednym z domów przy ulicy Kosynierów na osiedlu Rogi wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzeniał się niezwykle szybko trawiąc budynek. Całe zdarzenie jako pierwsi dostrzegli Waldemar Griner, Marcin Griner oraz Krzysztof Gwozdek. Mężczyźni wykazali się niezwykłą odwagą wbiegając na teren palącej się posesji, w międzyczasie wzywając wszystkie służby. Przed przyjazdem wozów gaśniczych wyciągnęli znajdującego się tam mężczyznę, po czym ponownie wbiegli do środka sprawdzając czy nie ma innych poszkodowanych. Aby nie doszło do jeszcze większej tragedii wynieśli butlę gazową, która stanowiła ogromne zagrożenie.
Poza zastępami strażackimi i policyjnymi radiowozami na miejsce natychmiast wezwano śmigłowiec LPR, który zabrał poparzonego właściciela budynku do szpitala. Ratownicy z całą stanowczością podkreślają, że mężczyzna swoje życie zawdzięcza tylko dzięki szybkiej reakcji sąsiadów.
Waldemar Griner, który wraz z bratem Marcinem i sąsiadem Krzysztofem Gwozdkiem wykazał się niezwykłą odwagą jest również strażakiem ochotnikiem. Warto podkreślić, że po przyjeździe swoich kolegów z OSP Kłodnica ubrał mundur i przystąpił do akcji gaszenia budynku.
Postawa mężczyzn zasługuje na szczególne uznanie. Całej trójce bohaterów podziękowania w imieniu mieszkańców złożyła prezydent Sabina Nowosielska wraz z zastępcą komendanta PSP Grzegorzem Pawełkiem. W zastępstwie za Krzysztofa Gwozdka listy gratulacyjne odebrała żona.
Napisz komentarz
Komentarze