Mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla popisał się skrajną nieodpowiedzialnością. Wsiadł za kierownicę kompletnie pijany i gnał na złamanie karku. Na szczęście z ruchu w porę wyeliminowali go policjanci.
Minione święta dla 37-latka z Kędzierzyna-Koźla mogły upłynąć na sporym moralnym kacu. W Wielki Czwartek wsiadł do swojego passata, wcześniej wypijając sporą ilość alkoholu. Policjanci z powiatu strzeleckiego namierzyli jego auto na drodze Olszowa – Zalesie Śląskie. Jechał aż 111 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 60 kilometrów na godzinę.
Policjanci zatrzymali auto do kontroli. W trakcie rozmowy z kierowcą wyczuli od niego woń alkoholu. Użycie alkomatu rozwiało wszelkie wątpliwości. Mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Kierowca stracił już prawo jazdy, ale to nie koniec przykrości, które go czekają. Stanie także przed sądem. Za popełnione przestępstwo może trafić do więzienia nawet na 2 lata.
Reklama
Jechał dużo za szybko. Był kompletnie pijany. Kierowca z Kędzierzyna-Koźla zatrzymany w powiecie strzeleckim
- 29.03.2016 18:42
Napisz komentarz
Komentarze