Do pożaru doszło w sobotę około godz. 13. Pierwszy na miejscu pojawił się strażak OSP Kłodnica, który był w drodze do jednostki, ale gdy zauważył dym, postanowił niezwłocznie działać. Wraz z bratem i sąsiadem wyniósł z płonącego budynku poszkodowanego mężczyznę.
- Usłyszeliśmy krzyki i widzieliśmy dym, więc od razu przybiegliśmy z bratem i sąsiadem. Weszliśmy do środka i wynieśliśmy poszkodowanego na zewnątrz. Potem sprawdziliśmy, czy nie ma jeszcze kogoś i czekaliśmy na pomoc - opowiada mężczyzna.
Na miejscu interweniowało 10 zastępów straży pożarnej. Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Pożar został już ugaszony. Spaliło się piętro budynku i poddasze. Z budynku strażacy wynieśli dwie butle z gazem.
Napisz komentarz
Komentarze