Na czas wakacji boiska większości szkół podstawowych w naszym mieście są zamknięte. Oczywiście zorganizowane zajęcia się odbywają, ale nie wszyscy mogą od tak wejść i po prostu zagrać w piłkę. Otrzymaliśmy kilka wiadomości od naszych czytelników poruszających kwestię zamykania boiska przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 6 centrum miasta. To nowy i nowoczesny kompleks. Jak się okazuje, w wakacje jest wielu chętnych, by uprawiać sport właśnie tutaj. Nie jest to jednak możliwe, bo jak informuje nas czytelnik, o 16.00 kompleks jest zamknięty.
- Kompleks boisk, który został wyremontowany 3 lata temu za koszt niemal 1,4 mln zł stoi latem pusty ze względu na urzędnicze formalności i bariery.
Rankiem z boisk mogą korzystać tylko dzieci uczestniczące w półkoloniach organizowanych w PSP 6. Tu sprawa jest jasna, względy bezpieczeństwa aby osoby postronne nie mieszały się z uczestnikami półkolonii, co ułatwia nad nimi opiekę. Półkolonie trwają do godz. 15:30. Następnie o godzinie 16:00 boisko jest zamykane. Co prawda dzieci, pragnąc pokonać wszelkie przeszkody, aby tylko zagrać, skaczą przez płot, za co często są wyganiane przez pracowników szkoły jeśli jeszcze są na obiekcie. Pytanie natomiast brzmi, dlaczego w okresie wakacji dzieci nie mogą korzystać z tak pięknego obiektu, który kosztował nas wszystkich 1,4 mln zł. Tyle w koło jest powtarzane, że dzisiejsza młodzież nie garnie się do sportu, tylko siedzi w telefonach i przy komputerach, natomiast gdy chcą się wybiegać, my dorośli nie wiadomo dlaczego im to utrudniamy. Dyrekcja i miasto zapewne powie, że to względy bezpieczeństwa (jak zawsze), natomiast mi od razu nasuwa się następujące pytanie: dlaczego nikomu z urzędu nie przeszkadza, że dzieci biegają i próbują (bo nie ma bramek) grać w piłkę nożną na boisku przy placu zabaw na Lompy, gdzie ogrodzenie jest w takim stanie, że każde uderzenie piłki, może grozić wyrwaniem i przygnieceniem jakiegoś dziecka, natomiast piękne boisko przy "szóstce" ma stać całe wakacje puste - czytamy w wiadomości od czytelnika.
Poprosiliśmy wiceprezydenta Tomasza Radłowskiego o wyjaśnienie, dlaczego boiska szkolne są zamykane. Jak się okazuje można z nich korzystać, lecz pod jednym ważnym warunkiem. Dzieci, młodzież muszą być pod opieką osoby dorosłej. Wystarczy złożyć pismo do dyrekcji szkoły. Szkoła przystąpiła także do realizacji programu „Aktywna Szkoła” oraz „Aktywny Weekend”. Od ostatniego weekendu lipca do końca sierpnia obiekt dostępny będzie do późnych godzin wieczornych.
- W Publicznej szkole Podstawowej nr 6 do godziny 15.30 są dzieci z półkolonii. Później musi być zamykane ze względy na bezpieczeństwa. Niestety prawo jest tak skonstruowane, że to dyrektor szkoły odpowiada za wszystko, co wydarzy się na boisku. To duża odpowiedzialność, też bym się nie zdecydował na publiczne udostępnianie boisk szkolnych. Pamiętajmy o tym, że Orliki są czynne do 21 i trochę ich mamy w naszym mieście, więc naprawdę jest gdzie trenować. Co ważne, jeśli ktoś z dorosłych chce pójść pograć w piłkę z dziećmi, wystarczy napisać do dyrekcji szkoły pismo. Wtedy osoba niepełnoletnia jest pod opieką dorosłego i to on za nią odpowiada, nie dyrektor szkoły - wyjaśnia Tomasz Radłowski.
Napisz komentarz
Komentarze